Dobra zabawa w Smykowie na szczytny cel

[galeria_glowna]
Stowarzyszenie Przyjaciół Gminy Smyków po raz drugi zaprosiło gości na Charytatywny Piknik Sportowy. Goście dopisali, a wśród nich znaleźli się między innymi dyrektor Jerzy Środa z Urzędu Marszałkowskiego, starosta konecki Bogdan Soboń oraz inni samorządowcy z ziemi koneckiej.

Jak informuje prezes zarządu stowarzyszenia Danuta Jarek, piknik "Wspólnie gramy - wspólnie pomagamy" miał za zadanie nie tylko dostarczenie emocji sportowych i rozrywki, ale przede wszystkim zebranie funduszy na pomoc dla trójki niepełnosprawnych dzieciaków: 14-letniego Dominika, 10-letniej Karoliny i 10-letniego Mateusza. - Stąd od wielu tygodni zbieraliśmy różnego rodzaju przedmioty na aukcję, którą wraz z Agnieszką Kastaryndą przeprowadzałyśmy. Najwięcej zapłacono za haftowany obraz wykonany przez Agnieszkę Grabarczyk i oprawiony przez Jerzego Śliwę - mówi pani Danuta.

Na stoiskach pojawiły się znakomite ciasta przygotowane przez smykowskie gospodynie, dania gorące, a wśród nich rewelacyjny pieczony dzik z kaszą. - To dar od członków Koła Łowieckiego "Ponowa" z Krasnej: Roberta Kotwicy i Waldemara Błońskiego - kontynuuje Danuta Jarek. - Każdy, kto spróbował dania, mógł wrzucić do puszki dobrowolną kwotę.

Ze wszystkich datków, jakie złożyli goście smykowskiego festynu, uzbierało się około 6000 złotych, które stowarzyszenie w całości przekaże na pomoc dzieciakom. Albo będzie to turnus rehabilitacyjny, albo zakup butów ortopedycznych. O tym zadecydują rodzice dzieci.

Na Orliku przez całe popołudnie grali piłkarskie mecze księża z diecezji radomskiej, policjanci, samorządowcy i strażacy. Ci ostatni wygrali i zdobyli puchar. Były też występy żywiołowego zespołu Królewiaczki ze Szkoły Podstawowej w Królewcu, zespołu Ama Band z Kielc, dzieci z Bajkowego Przedszkola z Miedzierzy i Królewcu, Alicji Śliz z Kozowa i Weroniki Góreckiej z Matyniowa. Dzieci szalały na dmuchanym zamku i innych festynowych urządzeniach.