- To na razie rodzaj eksperymentu i chcemy się przekonać, jak w praktyce będzie się on sprawdzał - mówi Sławomir Spaczyński, dyrektor gimnazjum. - Chodzi o to, aby osoby niepożądane nie wchodziły na teren szkoły, a jak wiadomo mogą to być nawet dealerzy narkotyków, czy środków odurzających. Osoba wchodząca sygnalizuje zamiar wejścia do budynku, co wyświetlane jest na monitorach i panie z portierni przyciskiem umożliwiają otwarcie drzwi. Zdarza się także, że uczeń wymknie się z budynku - i przy powrocie wiemy, kto to jest. Domofon uzupełnia monitoring wizyjny, który mamy w całym budynku. A dodatkowo obiekt jest pod nadzorem profesjonalnej firmy ochroniarskiej.
/MIO/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?