MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dowcipy PATRYCJI MARKOWSKIEJ

Redakcja
Patrycja Markowska
Patrycja Markowska

Patrycja Markowska często mówi, że jest typową śmieszką, bo bardzo łatwo sprowokować ją do śmiechu. Piosenkarka uwielbia słuchać dowcipów, ale przyznaje, że potrafi je także nieźle opowiadać. Uważa, że najważniejsze w życiu są pogoda ducha i śmiech. Do jej ulubionych dowcipów należą kawały o blondynkach, które słucha tym chętniej, że kiedyś - przez chwilę - sama była... blondynką.

Załamana blondynka stoi przy rozbitym aucie:

- Co ja teraz powiem mężowi?!

Przechodzący obok mężczyzna postanowił sobie zażartować:

- Niech pani dmucha w rurę to się karoseria wyprostuje.

Blondynka dmucha więc w rurę, lecz nic się nie dzieje. Po godzinie przechodzi obok druga blondynka i mówi:

-Ty głupia jesteś. Zamknij drzwi!

* * *

Dlaczego blondynka nie ma drzwi w łazience?

- Aby nie podglądać jej przez dziurkę od klucza.

* * *

Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.

- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?

- Chwileczkę...

- Dziękuję.

* * *

Blondynka już dłuższy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzący obok niej chłopak zauważa to i mówi:

- Ślicznotko, ten autobus kursuje tylko w święta.

- No, to mam wielkie szczęście, bo dzisiaj są moje imieniny...

* * *

Jedna blondynka mówi do drugiej:

- Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób...

Druga jej odpowiada:

- To straszne. Na stare to będzie milion.

* * *

Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta:

- Dojadę tym autobusem do Centrum ?

- Nie - odpowiada kierowca.

- A ja ?- pyta druga.

* * *

Blondynka do męża:

- Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?

- Nie. Ale mogę się mylić.

* * *

Brunetka, ruda i blondynka założyły się, że przepłyną 20 kilometrów z wyspy na brzeg lądu. Brunetka przepłynęła 5 km, straciła siły i utopiła się. Ruda przepłynęła 10 km, straciła siły i utopiła się. Blondynka przepłynęła 19,5 km, po czym stwierdziła, że nie ma siły płynąć dalej, więc wróciła na wyspę.

* * *

Przychodzi blondynka do banku i mówi, że wylatuje na wakacje za granicę i prosi o kredyt w wysokości 3000 PLN na 2 tygodnie. Urzędnik prosi ją o przedstawienie jakiegoś zabezpieczenia pod pożyczkę. Blondi wyjmuje kluczyki od Jaguara stojącego przed bankiem. Po sprawdzeniu wszystkiego, bank zgadza się na przyjęcie samochodu pod zastaw. Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochód do podziemnego garażu w banku. Po 2 tygodniach blondynka oddaje dług w wysokości 3000 PLN i odsetki 22,50 PLN.

Urzędnik bankowy mówi:

"Cieszymy się z udanego interesu i mamy nadzieję, że wakacje się udały. Jednakże w czasie Pani nieobecności sprawdziliśmy, że jest Pani multimilionerką. Zastanawia nas, po co zawracała Pani sobie głowę pożyczką na 3000 PLN ?"

Blondi odpowiada:

"A gdzie do diabła w Warszawie znalazłabym parking strzeżony dla Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 złotych?"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie