Dożynki w gminie Busko. Wystąpią Słowiany. Na święto plonów zapraszają starostowie

W niedzielę, 21 sierpnia, odbędą się dożynki gminy Busko-Zdrój w Zbludowicach. Oto harmonogram.

• Godzina 13 - przemarsz korowodu dożynkowego,
• 13.15 - polowa msza święta,
• 14 - obrzędy dożynkowe,
• 17 - występy zespołów ludowych,
• 18 - koncert zespołu Słowiany - Bałkański Folk,
• 19 - rozstrzygnięcie konkursów na najpiękniejszy wieniec dożynkowy oraz najlepsze stoisko wystawowe,
• 19.30 - koncert zespołu Słowiany - folkowe covery,
• 21 - dożynkowa zabawa z zespołem rythmix.
• Koniec imprezy o 24.

Zespół Słowiany jest wart uwagi. Powstał w 2012 roku z inicjatywy małżeństwa z Ukrainy, absolwentów Akademii Muzycznej, Oleksandra i Iryny Dracz. Nazwa jest ściśle związana z muzyka, którą wykonuje zespół. Składa się z sześciu profesjonalnych muzyków z Polski i Ukrainy. Wykorzystują różne instrumenty znany w Europie Wschodniej akordeon łączy się z mocnym brzmieniem gitary elektrycznej i gitary basowej a także z nowoczesnym brzmieniem akustycznej perkusji. Wokalistka ma niezwykły folkowy głos, który trudno spotkać w Europie. Ostatnim czasem rockowe brzmienie i bałkańskie rytmy stały dominującą barwą ich muzyki.

Na dożynki zapraszają ich starostowie. Są nimi Anna Gluzicka oraz Bogdan Podkowa.

Anna Gluzicka ze Zbludowic pochodzi z rolniczej rodziny, jeszcze kilka lat temu sama uprawiała kawałek pola.

- To dla mnie zaszczyt, reprezentuję swoją miejscowość. Jest to dla mnie coś niesamowitego i pięknego, reprezentować społeczność rolników z naszej gminy. Jesteśmy jednym z wyróżnionych sołectw. Czuję lekkie obawy, czy wszystko się uda, czy sprostam zadaniom, które stoją przede mną - mówi.

Pani Anna cieszy się dużym zaufaniem lokalnej społeczności. Do tego stopnia, że ludzie obwołali ją sołtysem. Dlaczego? - Może powodem jest to, że jestem dość komunikatywna, czasami nawet do przesady. Mnie przegadać to gorzej niż Hankę Bielicką - żartuje.

Bogdan Podkowa mieszka w Zbludowicach. W przeszłości prowadził produkcję rolną, teraz uprawie ziemniaki jedynie na swoje potrzeby. - Z zadowoleniem przyjąłem funkcję starosty. Wcześniej chodziłem na dożynki, jednak bardziej od części obrzędowej interesowała mnie zabawa po zakończeniu ceremonii. Teraz będzie inaczej. Czeka mnie ciekawe doświadczenie. W naszej wsi trwają przygotowania do dożynek. W środę rozwoziliśmy słomę na skrzyżowania, która posłuży do konstruowania ozdób wskazujących miejsce imprezy. Jakie to będą ozdoby? Tym zajmują się już nasze gospodynie. Ja raczej nie mam talentów plastycznych - żartuje pan Bogdan.