Do końca dobiegł proces jednej z głośniejszych spraw, jaka toczyła się przed Sądem Okręgowym w Kielcach. W piątek sąd odebrał głosy stron. Zanim to jednak nastąpiło oskarżony wygłosił oświadczenie, w którym zarzucił policji i prokuraturze to, że oferując pieniądze oraz wcześniejsze zwolnienie z więzienia próbowali skłonić kolegę z celi oskarżonego do współpracy. O sprawie oskarżony miał zostać powiadomiony przez innego współwięźnia. Obrońcy mężczyzny wnosili o to, aby sąd przesłuchał zarówno tego osadzonego, który miał być korumpowany przez policjantów, jak i tego, który doniósł o sprawie oskarżonemu.
Prokurator Robert Słowakiewicz, który występuje z ramienia oskarżyciela publicznego oponował temu wnioskowi. – Jeśli oskarżony ma jakiekolwiek podejrzenia o tym, że mogło zostać złamane prawo, to powinien złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa – tłumaczył prokurator.
Na wniosek prokuratora i pełnomocników oskarżycieli posiłkowych sąd zdecydował wyłączyć jawność mów końcowych w tym procesie. W głosach stron miały zostać poruszone kwestie, które omawiane były podczas niejawnych rozpraw tego procesu. Z uwagi na swobodę wypowiedzi i argumentację podczas mów końcowych sąd podjął decyzję o tym, że zarówno media, jak i publiczność powinny opuścić salę rozpraw.
- Sąd nie odebrał mów końcowych wszystkich stron tego procesu. Zdołał się wypowiedzieć prokurator oraz pełnomocnicy rodzin ofiar – tłumaczył sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach i wyliczał: - Prokurator żądał dla oskarżonego dożywotniego pobytu w więzieniu, dodatkowo też oskarżony o przedterminowe zwolnienie mógłby się ubiegać dopiero po odbyciu 30 lat kary. Prokurator chce też pozbawienia oskarżonego praw publicznych na okres 10 lat oraz tego, aby 51-latek wypłacił po 50 tysięcy zadośćuczynienia rodzinom obu ofiar – wyjaśniał sędzia Klocek.
Jak tłumaczył, sąd wysłuchał też mów końcowych pełnomocnika rodziny zamordowanej kobiety. – Pełnomocnik również wnosił o dożywotnia karę pozbawienia wolności dla oskarżonego, a także o to, aby oskarżony w ramach odszkodowania wypłacił rodzinom obu ofiar po 100 tysięcy złotych – mówił sędzia Jan Klocek. Druga tura głosów stron zaplanowana jest na 24 kwietnia.
Chodzi o sprawę, która odbiła się szerokim echem w Kielcach. W początkach lutego 2015 roku w jednym z mieszkań wieżowca przy ulicy Pomorskiej w Kielcach znaleziono zwłoki 30-letniej kobiety i jej 53-letniego męża. Dwa miesiące później w Radomiu policjanci zatrzymali 48-letniego wówczas mężczyznę, którego podejrzewali o zabicie małżonków z Kielc. Według ustaleń 50-letni dziś były biznesmen winien był pieniądze rodzinie kobiety - ponad 200 tysięcy złotych, nie mogąc zwrócić pieniędzy - postanowił zabić małżeństwo.
TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU - o rozwoju polskich lotnisk i ruchu lotniczym w Polsce i Europie
(Źródło:vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?