Tuż po godzinie 5 Wisła osiągnęła historyczny stan z 2001 roku, by ostatecznie przyjąć poziom 842 cm to jest o 8 centymetrów więcej niż kiedykolwiek w historii. Najgorsza sytuacja jest jak na razie w okolicach Koćmierzowa, gdzie przez całą noc woda przelewała się przez wały. W końcu po godzinie 6 masy wody przedarły wał. Woda zaczęła wdzierać się na prawobrzeżna część Sandomierza i w stronę Tarnobrzega.
Strażacy liczą, że woda zatrzyma się na wale rzeki Trześniówka. Trwa gorączkowa ewakuacja ludzi. Podstawiane są autobusy, samochody, a osobowe wyprowadzone z całego osiedla. Sytuacja jest dramatyczna. Ludzie w panice próbują ratować co się da.
Do Sandomierza jadą posiłki z całej Polski, nawet znad morza - 55 samochodów i 350 strażaków.
Trwa heroiczny bój o uratowanie Huty Szkła w Sandomierzu, na którą idą olbrzymie masy wody. Woda totalnie zaskoczyła mieszkańców prawej strony Sandomierza. Wielu z nich nie będzie można ewakuować, bo są już odcięci przez wodę.
Wał może pęknąć w jeszcze jednym miejscu od strony Tarnobrzega. W tej chwili przecieka niczym przez sito w Wielowsi. Strażacy próbują workami z piasku uszczelnić bardzo już namokniętą ziemię. Spodziewają się jednak, że wał może pęknąć w każdej chwili.
Podjęto decyzje, że skierowane zostaną olbrzymie siły wojska, nawet 500 osób. Wojsko będzie musiało prawdopodobnie prowadzić ewakuację wynosząc ludzi, mieszkanie po mieszkaniu, dom po domu.
Do Sandomierza ściągają jednostki straży pożarnej z całej Polski z terenów nie objętych powodzią. Trwa ewakuacja mieszkańców z ulicy Lwowoskiej i ulic przyległych. Ci których udało się już uratować mówią, że w domach jest jeszcze mnóstwo osób rozpaczliwie błagających o pomoc,ale na niewielkie łódki nie mieszczą się wszyscy. Część osób z sandomierskiej dzielnicy Powiśle została zaskoczona przez nadciągającą wodę dosłownie na chodniku. Mówią ,że fala była tak duża ,że zaczęło ich przewracać. Jeden z mężczyzn schował się na przykład w kościele. Sytuacja jest bardzo trudna ,że tak naprawdę nie znany jest rozmiar tragedii i choć służby zapewniają, zę panują nad sytuację to na miejscu tragedii widać ,ze panuje wielki chaos
Niestety akcja ratunkowa przebiega bez koordynacji - ludzie błagają strażaków o pomoc, nikt nie wie w co ma włożyć ręce. Około południa w środę akcją dowodziły osoby...cywilne. Na jej czele stał burmistrz Jerzy Borowski. Pomaga mu pani wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba. Straż nie panuje nad sytuacją. Zbigniewa Muszczak, będący na miejscu komendant wojewódzki straży pożarnej będący na miejscu tak skomentowął sytuację: - Niektórych ponoszą emocje.
Około południa znaleziono prawdopodobnie pierwszą ofiarę powodzi w Sandomierzu. 88-letnią kobietę znaleziono w jej domu zalanym wodą. Nie wiadomo jeszcze czy przyczyną śmierci było utonięcie.
Po godzinie 15.00 strażacy znaleźli w wodzie ciało mężczyzny. Nie wiadomo kim jest odnaleziony i w jakich okolicznościach zginął.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
