Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat Mateusza Mąki. KSZO - ŁKS 0:2

Redakcja
W 19 minucie miało miejsce dramatyczne zdarzenie - Mateusz Mąka ucierpiał w powietrznej walce o piłkę. Z rozciętą głową i wstrząśnieniem mózgu został odwieziony do szpitala.
W 19 minucie miało miejsce dramatyczne zdarzenie - Mateusz Mąka ucierpiał w powietrznej walce o piłkę. Z rozciętą głową i wstrząśnieniem mózgu został odwieziony do szpitala. Rafał Soboń
W meczu 33 kolejki I ligi KSZO Ostrowiec przegrał na własnym boisku 0:2 z ŁKS Łódź.

[galeria_glowna]

Trenerzy o meczu KSZO - ŁKS

Trenerzy o meczu KSZO - ŁKS

Czesław Jakołcewicz, trener KSZO: -Byliśmy zespołem słabszym piłkarsko, przegraliśmy zasłużenie. Szkoda tylko, że nieszczęście zaczęło się od samobójczej bramki Radka Kardasa, ona wybiła nas z rytmu. Nie możemy tracić takich goli, jeśli walczymy "o życie". Bałem się, że jeśli stracimy bramkę, to nie będziemy w stanie tego odrobić, i tak się stało. Geworgian grał z przeziębieniem, do tego doszła nieszczęsna kontuzja Mąki. Bez armat z przodu nie można wygrać. Walczymy dalej, teraz mamy mecz w Sandecji, musimy zdobyć punkt, żeby się utrzymać.
Andrzej Pyrdoł, trener ŁKS: -Gospodarze chcieli wywalczyć przynajmniej remis, żeby się utrzymać. Jak stracili bramkę, to nie mieli już koncepcji na to, żeby doprowadzić do remisu. Cieszymy się ze zwycięstwa, KSZO na wyjeździe musi szukać punktów na wagę pozostania w pierwszej lidze. /dor/

Tak relacjonowaliśmy mecz KSZO Ostrowiec - ŁKS Łódź

KSZO przegrał z ŁKS 0:2 i w ostatniej kolejce musi przynajmniej zremisować. Dramat przeżył Mateusz Mąka

Piłkarze KSZO Ostrowiec, przegrywając z ŁKS Łódź 0:2, postawili się w bardzo trudnej sytuacji przed ostatnią kolejką spotkań. W sobotę na wyjeździe zagrają z Sandecją Nowy Sącz i muszą przynajmniej zremisować, żeby utrzymać się w pierwszej lidze.

Wyniki innych spotkań ułożyły się tak, że gdyby KSZO wygrał z Łódzkim Klubem Sportowym, to zapewniłby sobie utrzymanie w pierwszej lidze. A tak wszystko wyjaśni się w ostatniej kolejce.

NIE MOŻNA PRZEGRAĆ

KSZO czeka trudne zadanie, bo w Nowym Sączu zawsze grało mu się ciężko i zazwyczaj wyjeżdżał stamtąd na tarczy. -Ale skoro wygraliśmy w Katowicach, to w meczu z Sandecją też możemy zdobyć przynajmniej punkt - trener Czesław Jakołcewicz próbował wlać trochę optymizmu w serca swoich zawodników. Jego zespół nie może przegrać w Nowym Sączu, remis da mu utrzymanie.

Jak na razie zdegradowane zostały dwa drużyny - GKP Gorzów i Odra Wodzisław. Dwóch kolejnych spadkowiczów poznamy w sobotę. Kluczbork dostanie walkower za mecz z GKP, jeśli nie zagra też Odra, to trzy punkty dopisze sobie Dolcan Ząbki. Wszystko wyjaśni się więc w meczach KSZO z Sandecją i Termaliki Bruk-Bet Nieciecza z Piastem Gliwice.

DRAMAT MATEUSZA

Wracając do sobotniego meczu, dramat przeżył w nim Mateusz Mąka, pomocnik KSZO. W 19 minucie w powietrznej walce zderzył się z Arturem Gieragą. Zawodnik gospodarzy z zakrwawioną głową został odwieziony do szpitala. Gieraga też nie był w stanie kontynuować gry. -Miałem głowę rozciętą nad łukiem brwiowym, założono mi trzy szwy. Było też wstrząśnienie mózgu. Nie pamiętam momentu zdarzenia, ani tego, co wcześniej działo się na boisku. Na szczęście czuję się lepiej, jestem już w domu. Szkoda, że kolegom nie udało się zremisować, bo mielibyśmy już zapewnione utrzymanie - mówił nam w niedzielę Mateusz Mąka, utalentowany zawodnik KSZO.

ZA MAŁO "ARMAT"

W zespole gospodarzy w sobotę było za mało "armat". Wahan Geworgian grał z przeziębieniem, Igor Pavlović kilka dni przed meczem wyjechał do Serbii, po zejściu Mateusza Mąki słabiej prezentował się środek pomocy. Strzały Michała Stachurskiego i Geworgiana obronił Bogusław Wyparło. Do 60 minuty wydawało się, że mecz może się zakończyć bezbramkowym wynikiem, korzystnym dla KSZO. Niestety, po rzucie rożnym Bartosza Romańczuka piłka odbiła się od Radosława Kardasa i wpadła do bramki. Ten gol podciął skrzydła gospodarzom. Trafienie Marcina Smolińskiego w 73 minucie przesądziło o losach spotkania.

KSZO Ostrowiec - ŁKS Łódź 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Radosław Kardas 60 min. (samobójcza), 0:2 Marcin Smoliński 73.

KSZO: Dymanowski 5 - Stachurski 5, Kardas 3, Czarnecki 5, Trzeciakiewicz 5 Ż - Bzdęga 5, Skórnicki 5, Mąka 1, Cieciura 5 - Geworgian 5, Wolański 3.

ŁKS: Wyparło - Gieraga, Klepczarek, Adamski, Romańczuk - Kaczmarek Ż, Kłus, Mączyński, Smoliński, Bykowski - Mięciel.

Zmiany: KSZO: 20' Kanarski 3 za Mąkę, 74' Kolarov nie klas. za Kardasa, 81' Persona nie klas. za Cieciurę. ŁKS: 20' Kubicki za Gieragę, 84' Seweryn za Smolińskiego. Sędziował: Michał Zając z Sosnowca. Widzów: 1200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie