Śmierć na balkonie w Połańcu
Zgłoszenie o zdarzeniu służby dostały po godzinie 14.30 w środę. Chodziło o balkon na trzecim piętrze bloku przy ulicy Kołłątaja w Połańcu. Mieszkająca po sąsiedzku kobieta zauważyła 44-letniego sąsiada. Klęczał na balkonie, głowę opierał o barierkę. Nie reagował na jej krzyk. Wezwała pomoc. Pierwsi na miejscu byli strażacy.
- Mieszkanie było zamknięte, strażacy wyważyli drzwi, wynieśli mężczyznę z balkonu i przystąpili do reanimacji, a później przekazali ją załodze karetki – opowiada brygadier Jarosław Juszczyk, zastępca komendanta powiatowego państwowej straży pożarnej w Staszowie.
Niestety, życia 44-letniego mężczyzny nie udało się uratować.
- Wstępnie ustaliliśmy, że nikt nie przyczynił się do śmierci mężczyzny, wszystko wskazuje na to, że nastąpiła z przyczyn naturalnych – dodaje Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Staszowie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?