W srodę popołudniem mieszkankę Oblęgorka w gminie Strawczyn odwiedził kolega z klasy. Przyjechał dostawczym mercedesem sprinterem. Zaparkował go na ulicy przed domem i wszedł na podwórko.
- Rozmawialiśmy, kiedy to się stało. Nagle usłyszeliśmy huk - opowiadała wieczorem kobieta.
W tył zaparkowanego mercedesa uderzył motocykl - czerwony ścigacz marki honda. Jechał nim miejscowy 30-latek.
- Uderzył w metalowe drzwi z tyłu samochodu. W ich prawą stronę - opowiadał mężczyzna, który był na miejscu zaraz po tragedii. Na pomoc wezwano pogotowie.
- Przyleciał śmigłowiec. Lekarze próbowali jeszcze ratować motocyklistę, ale się nie udało. Taka tragedia. Młody człowiek. Żonaty. Miał kilkoro dzieci - relacjonowała mieszkająca w pobliżu kobieta.
Wieczorem mieszkańcy miejscowości powtarzali sobie wieść o tragedii. Na miejscu wypadku spora grupa przyglądała się pracy policjantów i temu jak ścigacz ze zmiażdżonym przodem trafia na lawetę.
- Będziemy ustalać, dlaczego motocyklista wjechał w tył wozu. Z przeciwka najprawdopodobniej nic nie jechało. Ruch na drodze był praktycznie zerowy - mówili na gorąco policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?