Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczny spadek liczby narodzin w Świętokrzyskiem. Psycholog i seksuolog Krzysztof Korona wyjaśnia dlaczego

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Dane są zatrważające. Okazuje się, że w styczniu 2021 roku urodziło się w Świętokrzyskim znacznie mniej dzieci niż w styczniu 2020 roku. Mimo, że wiele osób spodziewało się, że wiosenny lockdown zadziała w w zupełnie odwrotny sposób, okazało się, że mieszkańcy regionu boją się podejmowania decyzji o potomstwie. Jakie są powody? Wyjaśnia Krzysztof Korona, psycholog, seksuolog oraz biegły sądowy.

Chciałam z Panem porozmawiać o danych, które okazały się być bardzo zaskakujące. Otóż okazuje się, że w regionie świętokrzyskim w styczniu bieżącego roku urodziło się niemal o połowę mniej dzieci niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Obecnie rodzą kobiety, które zaszły w ciąże na początku pierwszego, wiosennego lockdownu. Czy to oznacza, że to właśnie zamknięcie nas w domach było tego przyczyną?

Na samym początku należy wyjaśnić jaki jest związek pomiędzy mózgiem, jako narządem, a procesami rozrodczymi. I to jest ciekawostka bardziej z zakresu neuropsychologii lub psychologii ewolucyjnej. Muszę się tu powołać na wypowiedź jednego z najwybitniejszych psychologów – profesora Vetulaniego. On bardzo wyraźnie w swoich wykładach dotyczących procesu ewolucyjnego podkreślał kontekst pojawienia się w ewolucji mózgu dwóch aktywności – jedna to ta związana z procesami prokreacji. Mózg pojawił się po to, by przetrwał gatunek ludzki i to była jego pierwsza i podstawowa funkcja. Druga z kolei związana jest z radzeniem sobie z przystosowaniem się do zmieniającego się otoczenia. Umysł z kolei pojawił się przez przypadek i to, że potrafimy myśleć jest pewną zagadką, którą Vetulani opisuje w kategoriach przypadkowej umiejętności działania mózgu. Z chwilą, gdy umysł się pojawił to w tym samym momencie pojawiły się choroby psychiczne i zakłócenia w zakresie pracy organizmu, także zakłócenia w sferze rozmnażania. Mózg potrafił tworzyć wyobrażenia i w związku z tym uruchamiać wszelkiego rodzaju zmiany biochemiczne w organizmie. Dla przykładu – gdy człowiek zaczął wyobrażać sobie atakującego go niedźwiedzia, to umysł doprowadzał to tego, że mózg zaczął zmieniać napięcie w całym organizmie aktywując stanu gotowości do działania.

Zamknięcie miało na to wpływ ?

Dla porównania możemy opisać, jak wygląda rozmnażanie się zwierząt na wolności, a tych przebywających w ZOO. Gdy zaczęto badać, jaki jest wpływ zamknięcia zwierząt na proces rozmnażania to większość badaczy uznała, że pojawia się problem w tym zakresie. Dlaczego? Może zwierzęta nie myślą, ale w ich mózgu muszą zachodzić pewne procesy, które doprowadzają do tego, że głównym elementem w ich aktywności nie jest prokreacja a przeżycie, czyli dostosowanie się do sytuacji.

I tak samo było z ludźmi?

W marcu 2020 roku, podczas pierwszego lockdownu ludzie faktycznie zostali zamknięci. Zamknięcie powoduje, że ludzie raczej starają się myśleć w kategoriach „jak przetrwać?”. Mamy bowiem sytuację zagrożenia życia, bo mówimy o koronawirusie, który zabija. Jedni ludzie zaczęli pewnie wyobrażać sobie wirusa, który wpadając przez nos do płuc jest w stanie je zniszczyć, doprowadzić do pojawienia się stanu zapalnego w całym organizmie i śmierci w męczarniach. Osoby, które miały takie wyobrażenie w głowie w sposób oczywisty nastroiły swój organizm na przetrwanie, a nie na rozmnażanie. Bo jak już wspominałem na początku przytaczając Vetulaniego, pierwszym elementem istotnym z punktu widzenia działania mózgu obok prokreacji jest właśnie przetrwanie. Skoro pojawiła się sytuacja zagrożenia życia to część ludzi przestała odczuwać potrzebę uprawiania seksu, zakładania rodziny. Jaka to jest część statystycznie – nie wiem.

Co z innymi?

Są tez tacy, którzy również wyobrażają sobie śmierć pod respiratorem, ale u tych osób strach może wywoływać zupełnie odmiennie reakcje. Reakcje redukowania tego lęku poprzez nadmierną aktywność seksualną. Pamiętajmy też, że zamknięcie i izolacja doprowadziła także w polskich rodzinach do problemu związanego z przemocą – także seksualną. Myślę, że musimy powiedzieć parę słów także na temat innej przyczyny, która może wpływać na tak małą liczbę narodzin dzieci.

To znaczy?

Musimy powiedzieć o tym, jak się ma do decydowania o ciąży lęk, który jest związany z trwającą od 2015 roku dyskusją na temat doprowadzenia do zmian w konsensusie dotyczącym aborcji. A jeżeli toczy się taka dyskusja w przestrzeni medialnej to ona się toczy także w umysłach zwykłego Kowalskiego i Kowalskiej. Dojrzałość emocjonalna wyraża się także poprzez planowanie potomstwa, a nie uprawienie seksu, jak króliczki, które swego czasu były pokazywane w słynnym spocie w telewizji. Gdy wątki ideologiczne, światopoglądowe zaczęły przenikać do przestrzeni publicznej i zaczęto namawiać, by każda kobieta rodziła dzieci bez planowania, byle jak najwięcej, to w głowach mieszkańców zaczęły się pojawiać myśli pod tytułem „co będzie jeśli się okaże, że zajdę w ciążę i pojawi się problem z prawidłowym rozwojem płodu?”. Kobiety nie chcą rodzić i cierpieć, a jeśli słyszą komunikat, że powinny rodzić również dzieci „mocno zdeformowane” - z naciskiem na „powinny” i „zdeformowane” to jest to kolejny czynnik, który wpływa na to, że mniej kobiet decyduje się na zajście w ciążę.

Co z relacjami miłosnymi? Pandemia sprawiła, że się zbliżyliśmy czy wręcz odwrotnie?

Do tej pory młodzi ludzie mieli możliwość spotykania się, również w celu uprawiania seksu. Etap związany z zakazem spotkań doprowadził do zamknięcia więzi miłosnych, zdewastowania ich. Bo zdewastowanie oznacza lęk przed zbliżeniem z partnerem, którego kocham. Jeśli młodzi ludzie ze sobą nie mieszkali, a byli w fazie przygotowania do założenia rodziny to czynności budowania więzi erotycznej zostały brutalnie przerwane. Część z tych ludzi zaczęła się obawiać spotkań, randek. Bo nie wiedzieli czy w trakcie się nie zarażą, nie przyniosą koronawirusa do domu i nie doprowadzą do śmierci kogoś bliskiego. Niektóre pary zdecydowały się na zaprzestanie bezpośrednich kontaktów, nie wszyscy to przetrwali. Jest jeszcze ostatnia kwestia, której skutki poznamy dopiero za kilka lat.

Jaka to kwestia?

Zmierzam do oglądania pornografii. Okres pandemii to wzmożona aktywność na stronach pornograficznych, ale i stronach z gadżetami erotycznymi. Na razie nie wiemy jakie będą konsekwencje wzmożonych zachowań autostymulacyjnych.

Oglądanie pornografii może mieć złe skutki?

To zależy. Są osoby, które korzystają z pornografii, ponieważ z różnych powodów nigdy nie będą miały okazji stworzenia bezpośredniej do relacji partnerskiej. Pornografia dla osób dojrzałych jest także środkiem silnie pobudzającym libido, którego ujście znajdzie się w relacji z drugą osobą i wpływa to na polepszenie więzi pomiędzy partnerami. Do pewnych granic oglądanie pornografii nie jest niczym złym i może dobrze działać na związek. Czy częstsze oglądanie pornografii stanie się alternatywą do budowania relacji w tak zwanym „realu”? Tego nie wiemy. Jednak to, że mamy mniej narodzonych dzieci może być powiązane z tym, że ludzie częściej decydują się na chociażby na cyberseks.

Czy jest szansa, że kiedyś ta sytuacja się odwróci i znów zacznie się rodzić więcej dzieci?
Po zakończeniu II wojny światowej faktycznie pojawił się wzrost narodzin. A my aktualnie jesteśmy w stanie wojny z koronawirusem. Czy pojawi się zatem ten sam efekt? Trudno przewidzieć. Głównie dlatego, że wzbudzona po pokonaniu koronawirusa nadzieja może być dość mocno gaszona teraz przepisem prawa: „kobiety - macie obowiązek rodzić dzieci mocno zdeformowane i cierpieć”. To hasło może wykorzenić wszystko, co od strony umysłowej i biologicznej napędza prokreację. Pamiętajmy, że przerażony umysł to także jedna z przyczyn niepłodności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie