Do dramatu doszło w środowe popołudnie. Jak informują strażacy, których wezwano na miejsce, około 52-letni mężczyzna stojąc na drabinie przycinał konary drzewa rosnącego przy domu.
- W pewnej chwili ostatni szczebel drabiny, na którym stał mężczyzna, złamał się, a on sam upadł między dwa grube konary, uderzając z dużą siłą klatką piersiową. - Lekarz karetki stwierdził zgon około 52-letniego mężczyzny - informował Sławomir Karwat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.
Na miejsce przybyła policja i prokurator, którzy ustalą okoliczności tego zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?