Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga niezgody w Olesznie. Finał w sądzie?

Rafał BANASZEK [email protected]
Przedstawiciele firmy Trakt uparcie twierdzili, że ulica Kielecka w Olesznie spełnia parametry, a nierówności nawierzchni mieszczą się w granicach tolerancji.
Przedstawiciele firmy Trakt uparcie twierdzili, że ulica Kielecka w Olesznie spełnia parametry, a nierówności nawierzchni mieszczą się w granicach tolerancji. Rafał Banaszek
Konflikt. Nie ma w dalszym ciągu porozumienia między firmą Trakt a powiatem włoszczowskim. Nie pomogła nawet wizyta prezesa spółki. Spór dotyczy stanu wyremontowanej ulicy Kieleckiej w Olesznie.
- To też mieści się w granicach tolerancji? – zapytał wicestarosta włoszczowski Dariusz Czechowski, pokazując spękaną nawierzchnię.
- To też mieści się w granicach tolerancji? – zapytał wicestarosta włoszczowski Dariusz Czechowski, pokazując spękaną nawierzchnię. Rafał Banaszek

- To też mieści się w granicach tolerancji? - zapytał wicestarosta włoszczowski Dariusz Czechowski, pokazując spękaną nawierzchnię.
(fot. Rafał Banaszek)

Powiat włoszczowski i gmina Krasocin nie chcą zapłacić za wyremontowaną ulicę Kielecką w Olesznie, która - zdaniem naszych władz - ma poważne usterki. Odbijanie piłeczki z wykonawcą trwa. Nie pomogła nawet wizyta prezesa firmy i przejażdżka z wójtem Krasocina po kontrowersyjnej drodze.

SAMORZĄDY SWOJE, FIRMA SWOJE

31 lipca upłynął termin wykonania remontu ulicy Kieleckiej w Olesznie. Droga ta została zrobiona dużo wcześniej, jednak do tej pory nie została jeszcze odebrana. Powiat włoszczowski i gmina Krasocin, które współfinansowały inwestycję po połowie, nie mogą dojść do porozumienia ze Świętokrzyskim Przedsiębiorstwem Robót Drogowych Trakt. Droga nie podoba się naszym samorządom i dlatego nie chcą jej odebrać.

Władze lokalne zarzucają firmie z Górek Szczukowskich, że wykonała nierówną nawierzchnię (fałdy na jezdni są wyraźnie odczuwalne podczas jazdy samochodem). Firma się broni, że drogę zrobiła zgodnie ze specyfikacją przetargową, a badania równości nawierzchni planografem nie wykazały przekroczenia norm. Przypomnijmy, że remont półkilometrowej ulicy Kieleckiej w Olesznie kosztował 200 tysięcy złotych. Pieniędzy jeszcze nie zapłacono wykonawcy.

PRÓBY ROZMÓW NIEUDANE

16 lipca odbyła się pierwsza wizja w terenie z udziałem kierownika budowy spółki Trakt, władz samorządowych gminy Krasocin, członka Zarządu Powiatu Włoszczowskiego oraz dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych. Nie doszło do porozumienia między stronami.
Po bezowocnym spotkaniu w Olesznie starosta Zbigniew Matyśkiewicz wystosował pismo do wykonawcy, dając mu do zrozumienia, że jeśli firma nie poprawi drogi, sprawa trafi do sądu. Wykonawca zadeklarował chęć spotkania.

Rozmowy ostatniej szansy odbyły się 31 lipca w Starostwie Powiatowym we Włoszczowie. Uczestniczyli w nich między innymi starosta i wicestarosta, członek Zarządu Powiatu, wice wójt gminy Krasocin, kierownik budowy oraz dyrektor do spraw inwestycji z firmy Trakt. Negocjacje w starostwie również zakończyły się fiaskiem.

WALEC PROSTOWAŁ DROGĘ

Pierwsze spotkanie w sprawie odbioru drogi odbyło się 3 sierpnia. Inwestycji nie odebrano z uwagi na usterki. Przedstawiciel wykonawcy zaproponował eksperyment polegający na tym, aby sprowadzić walec, który… uwałuje nierówności. Tak też się stało. 6 sierpnia przyjechał do Oleszna walec, który 6 godzin jeździł w tę i z powrotem, żeby wyprostować nawierzchnię.
Droga w niektórych miejscach rzeczywiście się "rozjeździła" i fałdy częściowo zostały wgniecione, jednak w dalszym ciągu były odczuwalne podczas jazdy samochodem. Pojawił się nowy problem. Naszym samorządowcom nie podobała się też spękana nawierzchnia w kilku miejscach - najbardziej na wysokości Ośrodka Zdrowia.

Prezes Traktu Krzysztof Adamczyk wziął na przejażdżkę wójta gminy Krasocin Ireneusza Gliścińskiego, żeby się przekonać, jak się jeździ wyremontowaną
Prezes Traktu Krzysztof Adamczyk wziął na przejażdżkę wójta gminy Krasocin Ireneusza Gliścińskiego, żeby się przekonać, jak się jeździ wyremontowaną drogą. Rafał Banaszek

Prezes Traktu Krzysztof Adamczyk wziął na przejażdżkę wójta gminy Krasocin Ireneusza Gliścińskiego, żeby się przekonać, jak się jeździ wyremontowaną drogą.
(fot. Rafał Banaszek)

WIEDZIELI, ŻE DROGA NIE WYJDZIE

8 sierpnia odbyła się kolejna próba odebrania drogi w Olesznie. Stawili się wójt i wicewójt z Krasocina - Ireneusz Gliściński i Jacek Sienkiewicz, radni gminni oraz wicestarosta włoszczowski Dariusz Czechowski. Z ramienia firmy Trakt przyjechało aż czterech przedstawicieli na czele z prezesem spółki. Wykonawca upierał się przy swoim i po raz kolejny powtarzał, że droga spełnia parametry, a nierówności nawierzchni mieszczą się w granicach tolerancji.

Przedstawiciele firmy podkreślali, że zrobili drogę zgodnie ze specyfikacją, jaką zamówiło włoszczowskie starostwo. Przyznali się, że wiedzieli, że ta technologia jest niewłaściwa, że asfaltu powinno być więcej, że droga może nie wyjść dobrze, mimo to nie powiadomili inwestora o grożących konsekwencjach i realizowali zadanie. Dopiero później, gdy droga nie wychodziła jak trzeba, zaczęli mówić o tym głośno.

- Być może było już za późno, ale my nie mamy obowiązku analizowania specyfikacji. Widziały gały, co brały - odpowiadali krótko pracownicy Traktu na ostatnim spotkaniu w Olesznie, dając do zrozumienia, że to nie ich wina, tylko włoszczowskiego starostwa, które chciało zaoszczędzić na asfalcie i teraz ma za swoje. - Żałowaliście na etapie przetargu dodatkowej warstwy asfaltowej - wypomniał naszym władzom dyrektor spółki.

WÓJT ZAPROSIŁ PREZESA NA PRZEJAŻDŻKĘ

W końcu nie wytrzymał wójt gminy Krasocin: - Tu nie chodzi o specyfikację. Myśmy kolein nie zamawiali! My chcemy równą nawierzchnię! Kto tu jest najważniejszy z panów? Zapraszam na przejażdżkę samochodem - zarządził Ireneusz Gliściński, po czym przejechał się po drodze z prezesem Traktu Krzysztofem Adamczykiem, który do testu wziął swoje auto. - Czuliśmy nierówności jadąc samochodem - skomentował wójt Gliściński.

Naszym samorządowcom pokazano też wycięty krążek nawierzchni, na którym widać, że siatka pod asfaltem nie jest pofałdowana, jak twierdziło wcześniej
Naszym samorządowcom pokazano też wycięty krążek nawierzchni, na którym widać, że siatka pod asfaltem nie jest pofałdowana, jak twierdziło wcześniej kilka osób. Rafał Banaszek

Naszym samorządowcom pokazano też wycięty krążek nawierzchni, na którym widać, że siatka pod asfaltem nie jest pofałdowana, jak twierdziło wcześniej kilka osób.
(fot. Rafał Banaszek)

- Bardziej martwiłbym się pęknięciami nawierzchni, niż nierównościami - wyraził się po chwili jeden z przedstawicieli firmy. Rzeczywiście pęknięć jest sporo. Firma Trakt zobowiązała się naprawić 100-120 metrów najbardziej spękanego odcinka. Naszym samorządowcom pokazano też wycięty krążek nawierzchni, na którym widać, że siatka pod asfaltem nie jest pofałdowana, jak twierdziło wcześniej kilka osób.

NIE ODEBRALI DROGI

Spotkanie w Olesznie przeciągało się, a porozumienia w dalszym ciągu nie było. - W takim razie, jakie rozwiązanie jest najkorzystniejsze? Położenie nowej nawierzchni, frezowanie? - zapytał Jacek Sienkiewicz, zastępca wójta Krasocina. Usłyszał, że położenie kolejnej warstwy powinno załatwić sprawę. - My nie będziemy sponsorować naprawy. Podzielmy koszty pół na pół - postawili sprawę jasno wykonawcy.

- My chcemy równą drogę! - odparł Antoni Drej z Oleszna, radny gminy Krasocin. - Nie odbieramy tak wykonanej drogi! Oddamy sprawę do sądu - oznajmił wicewójt Sienkiewicz. - Nie możemy przyjąć takiej drogi - zakończył wicestarosta Dariusz Czechowski.

WYKONAWCA NIE ODEZWAŁ SIĘ

W końcu zabrał głos prezes Traktu Krzysztof Adamczyk, który do tej pory milczał. - Porozmawiam z zarządem. Przedyskutujemy to. Rzeczywiście są pewne elementy do poprawy. Ale droga powinna się rozjeździć - skomentował szef Traktu. Do tej pory wykonawca nie odezwał się, o czym powiadomił nas wicestarosta Czechowski. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, sprawa zakończy się w sądzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie