Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga zima?

Anna NIEDZIELSKA [email protected]
Kilka tysięcy złotych wyda na ogrzanie domu jego właściciel tej zimy. Niewiele mniej zapłaci przez spółdzielnie posiadacz sporego mieszkania w bloku. Ciepło - z węgla, gazu, energii elektrycznej czy drewna - jest bardzo drogie.

Wcale nie za grosze, choć i tak najtańsze, jest ciepło dostarczane do mieszkania w bloku z miejskiej sieci ciepłowniczej. Właściciel 80-metrowego mieszkania w Kielcach zapłaci za nie nawet ponad 500 złotych miesięcznie, średnio 100 złotych mniejsza jest zaliczka na poczet opłat ciepłowniczych w porównywalnej wielkości mieszkaniu na przykład w Skarżysku. Wszystko zależy od tego z czego ciepło jest wytwarzane.

TYLKO TRZY PROCENT?

- Podwyżka na ten sezon grzewczy wynosi około 3 procent i jest niższa niż wskaźnik inflacji. U nas w firmie ceny ciepła sporo wzrosły na początku roku, co było skutkiem wyrównania około 40 procentowej podwyżki cen węgla, z którego głownie wytwarzamy energię - wyjaśnia Mariusz Tytoń, członek zarządu i dyrektora ds. ekonomicznych PGE Elektrociepłownia Kielce.

Ciepło z elektrociepłowni rozprowadza Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej grzejące około 70 procent mieszkańców stolicy województwa świętokrzyskiego.

- Dla ostatecznego odbiorcy ceny ciepła w porównaniu do sytuacji sprzed roku będą o około 13 do 15 procent wyższe. Duża część tej podwyżki weszła w życie na początku roku, więc już w poprzednim sezonie grzewczym. Teraz skok cen nie będzie więc tak bardzo odczuwalny - dodaje Jan Wilczyński, prezes MPEC w Kielcach.

PRĄD I DREWNO SPORO DROŻEJ

Właściciele domków jednorodzinnych często dogrzewają się kominkami. Jednak drewno też podrożało - metr sześcienny suchej grabiny lub dębiny kosztuje ponad 200 złotych, a rok temu można było je kupić o 30 złotych taniej. Nastawiając się na częste palenie w kominku - od października do kwietnia, ze cztery razy w tygodniu - trzeba na sezon grzewczy kupić przynajmniej 10 metrów sześciennych drewna.

Jeszcze więcej podwyżkę odczują osoby mające ogrzewanie elektryczne. W naszym regionie prąd w ciągu ostatniego roku podrożał o około 24 procent! O tyle wyższych należy się więc spodziewać rachunków. Aż takiej podwyżki nie powinni odczuć właściciele domów ogrzewanych piecami gazowymi.
- W maju spadły ceny importowanego gazu, za to podskoczyły ceny przesyłu i dystrybucji. Do końca marca będzie obowiązywać taryfa, która jest o około 3 procent niższa niż ta, która obowiązywała ubiegłej zimy - mówi Rafał Pazura z zespołu prasowego Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA.

WĘGLA NIE KUPUJĄ

Najtaniej dalej wychodzi ogrzewanie domu tradycyjnym piecem na miał i węgiel. Teraz tona koksu kosztuje do 1200 złotych, węgla - w zależności od wielkości kostki i kaloryczność - do 620 złotych, najdroższego ekogroszku 670 złotych, a miału węglowego od 440 do 560 złotych. Ceny są porównywalne z wiosennymi.

- Podwyżki wyniosły góra kilkanaście złotych na tonie, a ci klienci, którzy chcieli zaoszczędzić, kupowali w maju w promocyjnych cenach. Widać jednak, że ci, którzy z kupnem opału czekali do teraz nie mają pieniędzy. Wiele osób bierze węgiel na raty, albo kupują tonę, dwie żeby wystarczyło na jakiś czas grzania - mówi Mirosław Nowek z kieleckiego składu opału NOWEK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie