Drogocenne złoża pod Sandomierzem. Czy będziemy drugim Kuwejtem?

- Powstałe w wyniku drgań fale przenikają w głąb ziemi, odbijają się od kolejnych warstw i powracają na powierzchnię, gdzie są rejestrowane za pomocą specjalnych czujników. Wynik badania daje wiedzę o budowie geologicznej sprawdzanego rejonu. W bardzo dużym uproszczeniu przypomina to lekarskie badanie USG – wyjaśnia Tadeusz Solecki, specjalista z Geofizyki Toruń.

KONTROLOWANE DRGANIA

Do wzbudzania fali sejsmicznej stosowane są urządzenia zamontowane na specjalnie skonstruowanych pojazdach, pozwalające wytwarzać kontrolowane drgania sejsmiczne.

- Klasyczna grupa badawcza składa się najczęściej z czterech pojazdów. W trakcie badania pojazdy te zatrzymują się w tak zwanych punktach wzbudzania oddalonych od siebie zwykle o 50 metrów, następnie opuszczane są specjalne płyty, które przez kilkanaście sekund wzbudzają drgania wędrujące w głąb ziemi – opisuje Tadeusz Solecki.
Mieszkańcy gminy Samborzec nie mają się czego obawiać. Jak zapewniają przedstawiciele Geofizyki Toruń, drgania są bezpieczne dla ludzi, zwierząt, budynków oraz infrastruktury komunalnej, choćby wodociągów.

OD DZIŚ REJESTRACJA DANYCH

Właściwe badania, czyli rejestracja danych sejsmicznych, mają rozpocząć się w najbliższy czwartek, 23 sierpnia, a potrwają – jeśli nie zakłóci ich pogoda - do 10 września.
Kiedy będziemy wiedzieli, czy na terenie gminy Samborzec znajdują się złoża?

Jak podkreśla Tadeusz Solecki, proces badań sejsmicznych jest złożony i długotrwały. Po pracach polowych, czyli rejestracji danych sejsmicznych, rozpocznie się ich cyfrowe przetwarzanie i interpretacja. Wyniki zostaną przekazane klientowi, czyli właścicielowi koncesji. On po ich analizie, na podstawie danych o jakości złoża i opłacalności wydobycia, podejmie decyzję dotyczącą ewentualnej eksploatacji i lokalizacji głębokich odwiertów.

MIESZKAŃCY NIE WIERZĄ W DRUGI KUWEJT

Mieszkańcy są raczej sceptyczni co do efektów badań. - Nie wierzę w to, że będziemy drugim Kuwejtem. Myślę, że skończy się na wierceniach i szkodach na działkach – mówi jedna z mieszkanek.

Mimo sceptycyzmu, mieszkańcy wyrażają zgodę na wejście geofizyków na swoje działki. Z każdym właścicielem gruntu, na którym prowadzone są prace, Geofizyka zawiera porozumienie w sprawie wstępu. Zapewnia, że jeśli badania spowodują szkody, wypłacane będą odszkodowania.

Waldemar Trela, zastępca wójta Samborca podkreśla, że gmina nie ma na razie bliższych informacji na temat zakresu badań.

Co będzie, jeśli odkryte zostaną złoża? - Byłaby to świetna wiadomość. Oznaczałoby to miejsca pracy i pieniądze. Nie mówię tutaj wyłącznie o naszej gminie - stwierdza zastępca wójta.

Gdzie wydobywa się ropę i gaz w Polsce?
Według danych Państwowego Instytutu Geologicznego, w Polsce jest 256 złóż gazu i 89 złóż ropy. Zasoby wydobywalne gazu ziemnego wynoszą 154,4 miliarda metrów sześciennych, a ropy 19,5 miliona ton. Rocznie wydobywa się około 500 tysięcy ton ropy i 4,3 miliarda metrów sześciennych gazu.