Drugi tydzień trwają poszukiwania zaginionego mężczyzny z Kielc. W akcję zaangażowani są policjanci, strażacy, psy i dron

70-letni Jan Kolasa z Kielc w poniedziałek, 24 lipca wyszedł z domu przy ulicy Pańskiej na Białogonie. Mężczyzna ostatni raz był widziany tego dnia około godziny 16 przy rondzie w Jaworzni, w gminie Piekoszów. Jego telefon przez pierwsze dwa dni logował się w rejonie tej miejscowości, ale nikt go nie odbierał. Potem zamilkł.

Policjanci wraz ze strażakami i ochotnikami przeczesują teren Kielc i powiatu kieleckiego w poszukiwaniu mężczyzny.

- W poszukiwania jest zaangażowanych około 60 osób. Pomagają nam psy. Pana Jana szukamy też przy pomocy drona. Kilka dni temu przeczesaliśmy 70 hektarów lasu – informuje Małgorzata Perkowska - Kiepas z Biura Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. - Sprawdzamy każdy ślad i sygnał, a codziennie ma po kilka zgłoszeń o mieszkańców, którzy podejrzewają, że widzieli zaginionego. Niestety do tej pory nie udało się odszukać pana.

Mariusz Pająk, prezes Kieleckiego Stowarzyszenia Alzhaimerówców przyznaje, że poszukiwanie osób chorych na Alzheimera są nietypowe, ponieważ bardzo często opuszczają one dom, aby udać się w miejsce znane im z czasów młodości. - Chora osoba może się przemieścić nawet kilkadziesiąt kilometrów, a czasem więcej. Nie wiadomo, jak udaje się jej tak daleko dotrzeć. Chorzy kierują się do miejsc, gdzie się urodzili, mieszkali w dzieciństwie, czy do pierwszej miłości, czy innych kojarzących się z ważnym wydarzeniem. Wiemy to, że szkoleń i z relacji rodzin, którym udało się odnaleźć zaginionego. Niestety lekarze nie informują o tym, że chory może wybierać się w takie miejsce. Policja też tego nie wie więc poszukiwania skupiają się blisko miejsca zaginięcia. Dlatego tak ważne jest, aby rodzina miała świadomość i znała miejsca, do których chory może się kierować.

Apel o pomoc w znalezieniu pana Jana wystosowała synowa, który został zamieszony na portalu gminy Nowiny:
„Chciałabym prosić o pomoc. W dniu 24.07 wyszedł z domu przy ul. Pańskiej, mój teść chory na Alzheimera i do tej pory nie wrócił.
Najprawdopodobniej był widziany wczoraj czyli 1 sierpnia pod drzewem przy Lewiatanie. Policja cały czas prowadzi poszukiwania. Możliwe, że nocuje gdzieś w pustostanie lub ogródkach działkowych, prosi o pieniądze lub zbiera złom. Wysyłam zdjęcie poszukiwanego. Po tylu dniach nieobecności może być mocno brudny ze sporym zarostem.
Wiek: 70 lat
Oczy: jedno zielone jedno niebieskie
W dniu zaginięcia ubrany w popielaty t-shirt, ciemno-granatowe dżinsy oraz ciemne wiązane buty.
Możliwe, że w międzyczasie zdobył jakąś koszulę lub kurtkę.
Każdego kto ma jakąkolwiek informację proszę o kontakt z najbliższym komisariatem policji lub pod nr 112! „
Jan Kolasa ma 170 centymetrów wzrostu, krótkie siwe włosy i piwne oczy. W dniu zaginięcia ubrany był w szarą koszulkę, niebieskie dżinsy i czarne buty.”

Każdego kto widział Jana Kolasę, lub ma informacje na temat miejsca jego pobytu proszony jest o pilny kontakt z komisariatem przy ulicy Kołłątaja w Kielcach. Można dzwonić pod numery 47-801-31-70, -60, albo alarmowy 112.