Drugie zwycięstwo UMKS Kielce w pierwszej lidze

Rafał Gil, trener UMKS Kielce:

Rafał Gil, trener UMKS Kielce:

- W tym meczu było dużo fauli, agresywności, ale spodziewaliśmy się tego, bo gospodarze stosują zróżnicowaną i zmienną obronę. Nasze zwycięstwo jest jednak jak najbardziej zasłużone. Mecz mógł się skończyć wcześniej, bo już po trzech kwartach mieliśmy 10 punktów przewagi. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy.

AZS Politechnika BUG-Plus Poznań - UMKS Kielce 65:73, (16:23, 21:15, 11:20. 17:15)
UMKS: Busz 17 (3x3), Wróbel 15 (1x3), Miernik 13, Fąfara 9 (7 zbiórek, 5 asyst), Kijanowski 6, Tokarski 6 (1x3), Bajtus 4, Makuch 3, Bacik, Osiakowski.

Po dwóch minutach niedzielnego spotkania gospodarze, którzy również są tegorocznym beniaminkiem pierwszej ligi prowadzili 7:0. Za chwilę już 11:2, ale był to jedyny okres w całym meczu, w którym podopieczni Waldemara Mendla byli stroną przeważającą.

Kielczanie jeszcze w pierwszej kwarcie odrobili straty i wyszli nawet na pięciopunktowe prowadzenie, którego rywalom nie oddali już nawet na sekundę. Zespół Rafała Gila grał pewnie, powiększał przewagę, mimo że sam popełniał błędy (10 strat w pierwszej połowie).

Goście mogli jednak liczyć na swoich liderów. Skuteczny zza linii 6.75 był Artur Busz, a środkowy Marcin Wróbel popisał się nawet 100 procentową skutecznością z gry (trafił wszystkie 7 rzutów). Swoje dołożył też Łukasz Fąfara, który walczył na tablicach (7 zbiórek) i obsługiwał podaniami kolegów z drużyny (5 asyst). Innym elementem, który niewątpliwie pomógł kielczanom w tym cennym triumfie było wyeliminowanie z gry lidera poznańskiej drużyny, środkowego Adama Metelskiego, który w całym meczu zdobył tylko jeden punkt.

W 27 minucie i kolejnym trafieniu Artura Busza UMKS wygrywał już 55:44, ale w końcówce kieleccy gracze pozwolili gospodarzom odrobić większość strat. Nerwówki jednak nie było, bo w ostatnich sekundach kielczanie wykorzystywali rzuty wolne i zachowali więcej zimnej krwi. Zwycięstwo kieleckiego beniaminka w Poznaniu jest tym cenniejsze, że osiągnięte bez podstawowego gracza UMKS, Kamila Kameckiego, który leczy kontuzjowaną nogę.

W innych meczach: SIDEn Toruń - Znicz Basket Pruszków 58:54, Spójnia Stargard Szczeciński - SKK Siedlce 57:69, Polonia Przemyśl - AZS Kutno 58:65, MOSiR Krosno - Sokół Łańcut 77:65, Astoria Bydgoszcz - Start Lublin 83:81, AZS Radex Szczecin - MKS Dąbrowa Górnicza 70:65, Śląsk Wrocław - Stal Ostrów Wielkopolski 88:72.

1.Kutno 4 7 331:277
2.Śląsk 4 7 330:279
3.Stal 4 7 303:276
4.Dąbrowa 4 7 292:277
5.Krosno 4 7 298:283
6.Toruń 4 7 261:248
7.Pruszków 4 6 271:255
8.Siedlce 4 6 257:249
9.Spójnia 4 6 267:275
10.Sokół 4 6 282:292
11.UMKS 4 6 263:294
12.Szczecin 4 5 269:287
13.Lublin 4 5 293:322
14.Polonia 4 5 256:285
15.Astoria 4 5 275:317
16.Poznań 4 4 262:294

W następnej kolejce, 20 października: UMKS Kielce - SIDEn Toruń.