W meczu o miejsca 5-8 mistrzowie Australii i Oceanii przegrali z katarską drużyną El-Jaish 25:33 (9:18) i nadal pozostają bez zwycięstwa w turnieju. Najskuteczniejszym graczem "Kangurów" w tym spotkaniu, wspólnie z Jeremy Pasquero, był wychowanek Wisły Sandomierz Tomasz Szklarski. Obaj zdobyli po pięć bramek. Trener zespołu El-Jaish Ivica Obrvan nie korzystał w tym spotkaniu z większości graczy wypożyczonych na czas turnieju z europejskich klubów - bramkarza Darko Stanicia, Bojana Skoko, Nikoli Manojlovicia, Jure Doleneca i Davida Spilera.
- Chcieliśmy powalczyć, ale pokazaliśmy to tylko w drugiej połowie. Jesteśmy bardzo wdzięczni za zaproszenie na ten turniej IHF (Światowa Federacja Piłki Ręcznej - przyp. red) i federacji Kataru. Pokazaliśmy, że potrafimy grać i że piłka ręczna żyje w Australii - powiedział po meczu Tomasz Szklarski.
W pojedynku o siódme miejsce drużyna z Sydney zmierzy się w sobotę z zespołem Mudhar z Arabii Saudyjskiej, z którym przegrała w grupie eliminacyjnej 27:32.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?