MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drużyny z powiatu jędrzejowskiego grają w czwartej lidze

KAR
Michał Smolarczyk zdobył dwie bramki dla Wiernej Małogoszcz w niedzielnym spotkaniu z Neptunem Końskie, przegranym 2:3.
Michał Smolarczyk zdobył dwie bramki dla Wiernej Małogoszcz w niedzielnym spotkaniu z Neptunem Końskie, przegranym 2:3. Sławomir Stachura
Nasze zespoły zamieniły się miejscami w tabeli czwartej ligi. Nowym liderem jest Naprzód Jędrzejów. Wierna Małogoszcz spadła na drugie miejsce.

W niedzielnej kolejce czwartej ligi Naprzód Jędrzejów zremisował na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek 3:3. Zespół z Jędrzejowa prowadził już 3:1. Gole dla naszej drużyny strzelili Tomasz Iwański i Krystian Zaręba. Trzecia bramka, to samobójcze trafienie Szczepana Maciejskiego. - Byliśmy „Świętymi Mikołajami” w tym spotkaniu, dając na tacy bramki gospodarzom. Nie zagraliśmy tego, co sobie założyliśmy. Nidzianka grała wysokim pressingiem, co wybijało nam z rytmu. Przy stanie 3:1 dla nas, sytuacje na zdobycie bramek mieli Piotr Matan i Tomasz Iwański. Gdyby udało im się je wykorzystać, to byłoby po meczu - powiedział Cezary Osiński, trener Naprzodu.

Wierna przegrała po raz pierwszy

Pierwszej porażki w tym sezonie doznała Wierna Małogoszcz, która uległa na własnym boisku Neptunowi Końskie 2:3. Nasza drużyna przegrywała już 0:3. W 68 i 75 minucie do bramki rywali trafił Michał Smolarczyk. Małogoskiej ekipie zabrakło czasu na wyrównanie w tym pojedynku. - Nasza gra wyglądała słabo. Neptun zwyciężył zasłużenie - mówił Mariusz Lniany, trener Wiernej.

W Sędziszowie nie było bramek

Trzeci nasz zespół Unia Sędziszów zremisował bezbramkowo przed własną publicznością z Olimpią-Pogoń Staszów. - Zagraliśmy bardzo dobrze z mocnym przeciwnikiem. Remis jest wynikiem sprawiedliwym - mówił Andrzej Fendrych, trener Unii.

Lider gra w derbach z outsiderem

W weekend nasze drużyny rozegrają mecze ósmej kolejki. W sobotę, o godzinie 15, Unia zmierzy się na wyjeździe z Neptunem. Pod znakiem zapytania stoi w tym meczu gra Grzegorza Samburskiego, który narzeka na uraz. - Gdybyśmy nie myśleli o tym, że możemy wygrać w Końskich, to moglibyśmy tam w ogóle nie jechać. Jedziemy walczyć o zwycięstwo. Neptun sprawił niespodziankę w minionej kolejce wygrywając z Wierną, więc wiemy, że nie będzie to proste zadanie - powiedział szkoleniowiec sędziszowskiej ekipy.

W niedzielę, o godzinie 15, Naprzód, który jest liderem rozgrywek, podejmował będzie ostatniego w tabeli Hetmana Włoszczowa. W drużynie z Jędrzejowa nie zagra kontuzjowany Mateusz Maciejewski oraz Rafał Kwiecień, który wyjechał za granicę. Możliwe, że do gry w drużynie wróci Damian Pałaszewski. - Derby rządzą się swoimi prawami, więc to spotkanie może się różnie ułożyć. Hetman ma nowego trenera Jacka Pawlika, pod którego wodzą odniósł pierwsze ligowe zwycięstwo, w minionej kolejce. Włoszczowski zespół już pod wodzą trenera Jarosława Groszka grał dobrze, ale nie zdobywał punktów. Myślę, że czeka nas ciężkie spotkanie - mówił szkoleniowiec Naprzodu.

W tym samym czasie Wierna zmierzy się w meczu na szczycie w Łagowie z ŁKS Georyt. - Zespół z Łagowa już przed rozpoczęciem sezonu był jednym z faworytów ligi. Ma on w swojej kadrze kilku dobrych zawodników i doświadczonego trenera Krzysztofa Dziubla. Spotkanie z tą drużyną jest dla nas dużym znakiem zapytania, ponieważ jeszcze nigdy nie graliśmy w Łagowie - powiedział trener drużyny z Małogoszcza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie