Drzewko świąteczne pięknie rozświetla już cały kielecki Rynek (zdjęcia, WIDEO)

Na Rynek przybył też Święty Mikołaj, czyli Stanisław Bętkowski, ze swoją Śnieżynką- żoną Anetą oraz Filipkiem.
(fot. Dawid Łukasik)

Choinka postawiona na deptaku jest sztuczna i ma 15 metrów wysokości. Zdobią ją tysiące lampek, które układają się we włosy anielskie, a także jasne, duże gwiazdy.
Drzewko "zapłonęło" w piątek, równo o godzinie 16 na kieleckim Rynku. Rozświetlił je prezydent Wojciech Lubawski, a pomogła mu w tym jego "laleczka", jak ładnie nazwał swoją małą pomocnicę - Zuzię.

- Ze zdziwieniem obserwowałem, że choinki pojawiały się w wielu miejscach niemalże zaraz po pierwszym listopada. Myślę, że zachowujemy się bardzo przyzwoicie, włączając światełka dzisiaj, dzień przed mikołajkami. Życzę, abyście dostali w sobotę piękne prezenty - mówił prezydent.

Ozdabianiu Rynku towarzyszył szereg atrakcji. Było radośnie i świątecznie. O oprawę muzyczną zadbał Dziki Chór z II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach. Uczniowie śpiewali "Cichą noc" czy "We wish you a Merry Christmas" i zachęcali do kolędowania i śpiewania piosenek wszystkich zgromadzonych przy ozdobionym drzewku.

Słodkości natomiast rozdawał Święty Mikołaj ze Śnieżynką, częstował nimi również senator Krzysztof Słoń.

Choć widowisko było bardzo ładne, nie przyciągnęło wielu kielczan. Zwrócili na to uwagę Jolanta i Piotr Chanowscy, którzy przyglądali się świątecznej zabawie. - Trochę to smutne, że tak mało osób przybyło, bo naprawdę warto w tym wydarzeniu uczestniczyć. Być może to z powodu dość wczesnej godziny, nie wszyscy skończyli pracę. A jest naprawdę pięknie - mówili zgodnie.

Panią Jolantę zastanawiało również, dlaczego choinka nie jest żywa. - Czyżby sztuczna była bardziej ekologiczna? - rozmyślała.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC