Cztery kilogramy ziela zidentyfikowanego jako marihuana, 2,5 kilograma ściętych konopi indyjskich i ponad 400 sadzonek - świętokrzyscy policjanci w gminie Baćkowice natrafili na narkotykową plantację. Jej właścicielowi może teraz grozić nawet do 15 lat więzienia.
Policjanci do niewielkiej miejscowości w gminie Baćkowice pojechali w poniedziałkowe popołudnie, bo mieli informacje, że 24-letni mężczyzna może tu się zajmować uprawą konopi indyjskich. I rzeczywiście, okazało się, że nie mylili się.
- W dwóch pomieszczeniach na terenie posesji policjanci natrafili na narkotyki - opowiada podkomisarz Kamil Tokarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji. - Obydwa były odpowiednio przystosowane - zadbano o wentylację, nawilżanie, ogrzewanie, oświetlenie.
W jednym z pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli 447 sadzonek konopi indyjskich. Drugie prawdopodobnie służyło jako suszarnia.
- Tu w kartonowych pudłach funkcjonariusze znaleźli cztery kilogramy ziela zidentyfikowanego wstępnie jako marihuana - dodaje oficer. Policjanci odkryli też 2,5 kilograma nie wysuszonych jeszcze roślin.
W związku ze sprawą zatrzymany został 24-letni mężczyzna, który przyznał się do hodowania niedozwolonych roślin. W środę usłyszał zarzuty. Decyzją prokuratury oddany został pod dozór policji - trzy razy w tygodniu musi się meldować w komisariacie. Musi też zapłacić sześć tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Grozić mu może nawet do 15 lat wiezienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?