Duża sala Kieleckiego Centrum Kultury będzie nosiła imię Wiesława Gołasa

Nie ustalono jeszcze terminu uroczystości nadania imienia (najprawdopodobniej będzie to w kwietniu), ale wiadomo, że będzie ona połączona z koncertem poświęconym Gołasowi.

- Już napisałam scenariusz – wyjaśnia Agata Klimczak-Kołakowska. - Poznałam życiorys pana Wiesława. Wiem, że był bardzo mocno związany z Kielcami, tu spędził 20 lat, chodził do szkoły, działał w Szarych Szeregach, niemal cudem uniknął śmierci z rąk hitlerowców. Kiedy już był znanym aktorem zawsze z sympatią wypowiadał się o rodzinnym mieście. Jestem w kontakcie z jego córką, która zaakceptowała pomysł takiego uhonorowania ojca.

Koncert byłby przypomnieniem dokonań Wiesława Gołasa, wezmą w nim udział ci, którzy z nim współpracowali, którzy pamiętają go z dawnych lat. - Będziemy zapraszać wspaniałych aktorów starszego pokolenia, związanych z Wiesławem Gołasem, a jeszcze żyją jego przyjaciele z dawnych lat. To chociażby pani Magda Zawadzka, Grażyna Barszczewska, panowie Wiktor Zborowski, Roman Dziewoński, syn „Dudka”. To są osoby, które chciałabym zaprosić i które na pewno się ucieszą z tego, że Wiesław Gołas, w swoim rodzinnym mieście, które całe życie ciepło wspominał, wracał tu, będzie miał swoje miejsce. Zawsze mówił, że Kielce były dla niego symbolem dzieciństwa, które się skończyło wraz z wybuchem II wojny światowej – przypomniała. - Wiesław Gołas to nie tylko wesołek, postać z kabaretu Dudek czy Starszych Panów, Czereśniak z Czterech pancernych, to także wielki aktor, który ma w dorobku wspaniałe role filmowe i teatralne. Chcemy by o tym pamiętano, by kolejne pokolenia widzów dowiadywały się kim był Wiesław Gołas – dodaje dyrektorka.

Kieleckie Centrum Kultury planuje umieścić w budynku tablicę poświęconą aktorowi.

Przypomnijmy, że popiersie Wiesława Gołasa znajduje się w kieleckiej Alei Sław.

Wiesław Gołas urodził się 9 października 1930 roku w Kielcach - aktor teatralny i filmowy. Jego ojciec, Teofil był ogniomistrzem 2. Pułku Artylerii Lekkiej Legionów. Po klęsce kampanii wrześniowej ukrywał się. Zginął w obozie w Majdanku.

Tuż przed jego 9. urodzinami wybuchła II wojna światowa. Gołas wstąpił do Szarych Szeregów, a następnie do Armii Krajowej. Posługiwał się pseudonimem "Wilk". Przez pół roku siedział w niemieckim więzieniu w Kielcach. W 1954 roku ukończył warszawską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną i zadebiutował na scenie Teatru Dolnośląskiego we Wrocławiu. Od 1955 roku występuje w Warszawie. Sympatię widzów zaskarbił sobie głównie doskonałymi kreacjami komediowymi. Zagrał w niemal stu filmach, wśród których znalazły się "Żona dla Australijczyka", "Rękopis znaleziony w Saragossie", "Kapitan Sowa na tropie", "Brunet wieczorową porą", "Zabicie ciotki", "Szabla od komendanta", „Chudy i inni”, oraz kilkunastu serialach - m.in. "Czterej pancerni i pies", "Czterdziestolatek" i "Alternatywy 4".

Współtwórca Kabaretu Koń, członek Kabaretu Dudek, wykonawca piosenki „W Polskę idziemy” autorstwa Jerzego Wasowskiego i Wojciecha Młynarskiego.

Był żonaty z Marią Krawczyk-Gołas. Osierocił córkę Agnieszkę Gołas-Neres, miał dwie wnuczki. Córka namówiła ojca do spisania wspomnień, wydana w 2008 roku książka nosi tytuł „Na Gołasa”. Aktor mieszkał w Warszawie.

Zmarł w wieku 90 lat.