- Jestem bardzo szczęśliwa, nawet nie marzyłam o takim sukcesie - mówi Ola Barszcz. Ola od trzech lat działa w Kole Filatelistycznym, które w Szkole w Tychowie Starym prowadzi nauczyciela języka polskiego i historii Ala Bonio.
Dla Oli początkowo była to jeszcze jedna lekcja, ale wkrótce okazało się, że świat znaczków zafascynował ją tak bardzo, że dziś zapytana czym się interesuje bez wahania odpowiada, że filatelistyką.
- Kiedyś znaczek to był dla mnie tylko kawałek papieru z jakimś obrazkiem. Dziś o filatelistyce, historii znaczka wiem już dużo, ale na pewno jeszcze nie wszystko. Znaczki mają ciekawą historię. Dowiedziałam się na przykład, że pierwszy okrągły znaczek pojawił się na Przylądku Dobrej Nadziei - uśmiecha się Ola.
Swoich sił w konkursie filatelistycznym próbowała jako piątoklasistka. Doszła daleko - w etapie wojewódzkim zajęła trzecie miejsce. Dwa pierwsze "zgarnęły" jej koleżanki ze szkoły: Karolina Turek i Patrycja Mirota.
- To był dla mnie ogromny sukces. Trzy moje dziewczyny z konkursu w Kielcach wróciły z trzema pierwszymi miejscami. Karolina Turek reprezentowała województwo świętokrzyskie na etapie ogólnopolskim. Zajęła trzecie miejsce - wspomina Ala Bonio, która koło filatelistyczne założyła zaledwie trzy lata temu, a jej uczennice rokrocznie zdobywają czołowe miejsca w województwie.
W tym roku pani Ala może mieć szczególny powód do dumy i wzruszenia. Ola w etapie wojewódzkim brawurowo zdobyła pierwsze miejsce i została reprezentantką świętokrzyskiego na ogólnopolskim etapie konkursu. Świetnie poradziły sobie też jej dwie młodsze koleżanki, czwartoklasistki Julia Witkowska i Gabriela Pomorska, które w województwie zajęły czwarte miejsce.
Nie tylko o znaczkach
Nazwa "konkurs filatelistyczny" może mylić. Jego uczestnicy muszą nie tylko mieć doskonale opanowaną wiedzę z filatelistyki. Muszę też być świetnie przygotowani z tematyki, jakiej konkurs w danym roku dotyczy.
- W zeszłym roku był to renesans. Nauczyłam się mnóstwo rzeczy na temat architektury, mistrzów renesansu, zabytków. Jestem pewna, że ta wiedza mi się przyda w szkole. W tym roku czytałam wszystko, co się dało na temat Torunia. Przygotowywałam się z różnych przewodników turystycznych, czytałam mnóstwo książek na temat historii Torunia, jego zabytków i oczywiście w małym palcu mam życiorys Mikołaja Kopernika. W którymś momencie zdałam sobie sprawę, że mnie to naprawdę wciągnęło. Zdarza mi się przysnąć przy nudniejszej książce, a kiedy czytałam o historii Torunia wcale mnie sen nie morzył - uśmiecha się Ola.
Ola - pod okiem opiekunki koła - nauczyła się też budować zbiory filatelistyczne.
- Zbiór filatelistyczny to historia ułożona ze znaczków pochodzących całego świata. Mój zbiór, który zawiozłam do Torunia nosił tytuł "Na podwórku mojej babci". Ułożyłam historię o tym, że przyjeżdżam do babci i obserwuję zwierzęta na podwórku. Każda strona jest poświecona innemu zwierzęciu. Dodatkowo - poza znaczkami - musiały się znaleźć opisy zwierząt - wyjaśnia Ola.
Mozolna praca dziewczyny została doceniona. Za zbiór dostała drugie miejsce i dyplom w randze medalu. Doskonale poradziła sobie też z trudnym zadaniem zbudowania zbioru filatelistycznego na miejscu w Toruniu. Ten zbiór nosił nazwę "Z wizytą u dziadka" i za pomocą znaczków opowiadał, jakie atrakcje dziadek zafundował wnuczce, która przyjechała do niego w odwiedziny, między innymi znajduje się tam opowieść o Radiu Wolna Europa oraz Krzemionkach Opatowskich.
Wszechstronnie uzdolniona
Ola skromnie mówi, że nie ma problemów z nauką. Dostaje dobre oceny, uczestniczy w zajęciach pozalekcyjnych. Chodzi nie tylko na zajęcia Koła Filatelistycznego, ale też na Koło Teatralne. W tym roku w przedstawieniu, które będzie wystawione pod koniec czerwca dla mieszkańców Tychowa Starego Ola zagra główną rolę.
- Był casting na główną rolę, który wygrałam. Zagram Karolinę, która wspólnie z siostrą Julią będą otwierać drzwi do przeróżnych bajek. W zeszłym roku też wygrałam casting na główną rolę. Na scenie nie mam tremy, czuję się tam swobodnie. Może dlatego dałam sobie radę na eliminacjach konkursu filatelistycznego. Pisaliśmy na dużej sali, każdy przy innym stoliku, a członkowie jury przez cały czas patrzyli na efekty naszej pracy. Stresowałam się trochę i w głębi duszy miałam nadzieję, że znajdę się w finałowej piątce. Udało mi się zająć trzecie miejsce w Polsce i przyznam, że jestem bardzo szczęśliwa - stwierdziła najlepsza młoda filatelistka w województwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?