Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa gole Gola nie pomogły, Sędziowie ograli Dziennikarzy. Zebraliśmy prawie 19 000 tysięcy złotych dla Leszka Salwy

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Dziennikarze i sędziowie piłkarscy zagrali na stadionie Orląt Kielce w szczytnym celu.
Dziennikarze i sędziowie piłkarscy zagrali na stadionie Orląt Kielce w szczytnym celu. Kamil Bielaszewski
Ponad 18 tysięcy złotych udało się zebrać podczas niedzielnego meczu pomiędzy sędziami piłkarskimi a dziennikarzami, który odbył się na boisku Orląt Kielce. Zostaną one przeznaczone na opłacenie rehabilitacji Leszka Salwy, kieleckiego dziennikarza sportowego, od prawie roku walczącego o powrót do zdrowia po wylewie.

Dwa gole Gola nie pomogły, Sędziowie ograli Dziennikarzy. Zebraliśmy ponad 18 000 tysięcy złotych dla Leszka Salwy

Wprawdzie mówi się, że wynik był taki, jaki podały media i mogliśmy się uczynić zwycięzcami tego wstrząsającego wydarzenia piłkarskiego, ale uczciwie informujemy, że drużyna Świętokrzyscy Sędziowie Piłkarscy Pomagają pokonała Dziennikarzy 5:3. Wynik zresztą nie był najważniejszy, najważniejsze było, że jak poinformował Damian Wysocki z Radia eM Kielce, główny organizator meczu ze strony dziennikarzy, zebraliśmy w sumie 18 tysięcy 972 złote: z licytacji gadżetów przekazanych przez kluby sportowe i osoby prywatne oraz ze zbiórki do puszki. Tysiąc złotych dorzucił do niej symbolicznie Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej.

Drużynę Dziennikarzy wzmocniły dwie był gwiazdy kieleckiej Korony – bramkarz Zbigniew Małkowski i Paweł Golański. Ten drugi zdobył zresztą dwie piękne bramki – jedną z połowy boiska, drugą po solowym rajdzie.

- Ostatni raz dwie bramki strzeliłem w Ekstraklasie, w meczu z Jagiellonią Białystok. Pamiętam, bo Maciek Korzym złamał wtedy nogę (19 maja 2013, Korona – Jagiellonia 5:0 – przyp. PK). Szkoda, że nie dały zwycięstwa, ale dobrze, że ta moja prawa noga jeszcze funkcjonuje – mówił Paweł Golański. - Buty piłkarskie zawiesiłem na kołku pięć lat temu, od czasu do czasu gram zabawowo w futsal. Na dużym boisku, bardzo żałuję, ale dawno nie grałem. Najważniejszy był cel, dla którego graliśmy. Była fajna zabawa, choć jak zwykle grałem o zwycięstwo. Dopisała frekwencja, wszyscy zostawili zdrowie, nie trzeba być wybitnym piłkarzem, najważniejsze, że jest się na boisku – dodał obecny dyrektor sportowy Korony.

W naszej drużynie zagrał także Michał Salwa, brat Leszka, znany z gry w świętokrzyskich ligach piłkarskich.

- Przede wszystkim atmosfera była wspaniała. Brat się na pewno ucieszy, jak usłyszy, kto był na boisku. Szkoda, że wynik dla nas troszeczkę niekorzystny, ale najważniejsze, że dwa środowiska, sędziowskie i dziennikarskie, tak się zmobilizowały – mówił Micha Salwa.

Świętokrzyscy Sędziowie Piłkarscy Pomagają - Dziennikarze 5:3 (1:0, 2:1, 2:2)
Bramki: Albert Bińkowski dwie, Filip Robak, Szymon Ubożak, Damian Gawęcki z karnego – Paweł Golański dwie, Mateusz Żelazny z karnego.

Dziękujemy sędziom za współorganizację tego wydarzenia, Orlętom Kielce za udostępnienie boiska, Urzędowi Miasta za patronat, dziękujemy wszystkim, którzy się przyczynili do tego, ze akcja się udała!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie