Pierwszy raz funkcjonariusze i Sanepid zawitali do sklepu około godziny 10 w czwartek. Znaleźli 369 opakowań tak zwanych dopalaczy. Zabrali je. Około godziny 13 zawitali ponownie do tego samego sklepu. I… ponownie znaleźli dopalacze - tym razem ponad sto opakowań. Wszystkie zostały oddane do badań laboratoryjnych.
- Tak zwane dopalacze są tym bardziej niebezpieczne, że nigdy nie wiadomo, co jest w składzie. Nawet jeśli pozornie wydaje się, że tak jest - mówi podkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji. Opowiada o tym, jak niedawno policjanci do badań oddali osiem pozornie identycznych próbek dopalaczy: - Miały takie same opakowania, wyglądały identycznie. Po badaniu okazało się, że dwie z tych sześciu próbek mają inny skład. Mogło się okazać, że gdyby osiem osób kupiło i zażyło te substancje, sześć by przeżyło, dwie nie…
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu OSTROWIECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?