Dwa samochody bojowe otrzymali strażacy ochotnicy z gminy Mirzec

Samochody i sprzęt techniczny przekazane zostały podczas przerwy w obradach Rady Gminy w środę 16 marca. Trafiły one do jednostek, które od dawna narzekały na brak odpowiedniego wyposażenia potrzebnego do prowadzenia akcji ratowniczych.

Ochotnicy z Osin dostali Jelcza 004, odkupionego od strażaków ochotników ze starachowickiego Michałowa za 12 tysięcy złotych. Samochód przeszedł remont blacharsko-lakierniczy, który kosztował 5 tysięcy złotych. Jelcz 004 zastąpi wysłużonego Stara 26, którym druhowie do tej pory wyjeżdżali do pożarów. Ochotnicy z Osin dostali też dodatkowe wyposażenie - zestaw narzędzi hydraulicznych do rozcinania karoserii samochodu w razie wypadku. Sprzęt został zamontowany w fordzie transicie, który był na wyposażeniu jednostki. Przeróbka forda kosztowała 4 tysiące złotych, a gmina do sprzętu hydraulicznego dołożyła 10 tysięcy złotych.

Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Trębowcu dostała średni samochód pożarniczy renault G230. Wóz kosztował 46.600 złotych, z czego 20.358 złotych pochodziło z funduszu sołeckiego, a 26.082 złote z budżetu gminy Mirzec. Renault zastąpi zabytkowy wóz trębowieckich ochotników - skodę z 1972 roku.

Akty przekazania samochodów przekazał ochotnikom wójt Marek Kukiełka, Mirosław Seweryn, przewodniczący rady gminy wręczył dowody rejestracyjne, a kluczyki do wozów - Robert Włodarczyk, zastępca komendant powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. Uroczystości przyglądali się też Tomasz Chamera, zastępca komendanta powiatowego policji, Janusz Skibiński, radny Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, radni, sołtysi oraz druhowie ochotnicy.

- Jestem przekonany, że nowsze samochody pożarnicze i sprzęt ratownictwa drogowego i technicznego będą dobrze służyły druhom naszych jednostek podczas niesienia pomocy potrzebującym - powiedział Marek Kukiełka, wójt gminy i prezes Związku Ochotniczych Straży Pożarnych podczas przekazania sprzętu.