Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie osoby na prezesa PKS Kielce. Inwestorzy mają wątpliwości

Paweł WIĘCEK
fot. Aleksander Piekarski
W poniedziałek Rada Nadzorcza PKS otworzyła koperty z kandydaturami na szefa spółki. Po analizie odrzucono dwie spośród czterech ofert. Tymczasem od potencjalnego inwestora docierają złe informacje odnośnie procesu prywatyzacji przedsiębiorstwa.

Rada Nadzorcza spółki obradowała w poniedziałek do późnego wieczora. Jednym z punktów zebrania była formalna ocena czterech kandydatów, którzy zgłosili się do konkursu na prezesa zarządu firmy.

- Po wstępnej weryfikacji warunki spełniły dwie oferty. Nie mogę powiedzieć czyje - poinformowała Agnieszka Rolka, przewodnicząca rady. Jak dodała, na przełomie kwietnia i marca odbędą się rozmowy kwalifikacyjne z dwoma kandydatami, natomiast nowy prezes będzie wyłoniony do końca czerwca, kiedy upływa kadencja obecnego szefa PKS, Marka Wołocha. Nieoficjalnie wiadomo, że on sam przeszedł do kolejnego etapu konkursu.

Duży niepokój wywołują informacje o postępach w procesie prywatyzacji spółki. Jej właściciel, czyli Ministerstwo Skarbu Państwa, potencjalnym inwestorom przekazuje nieaktualne dane o sytuacji finansowej firmy zawarte w tak zwanym memorandum informacyjnym.

Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach, które wyraża chęć nabycia akcji PKS, przejrzała dokument. I jest zdumiona jego zawartością.

- Dla mnie nie ma żadnej wartości, bo to są dane historyczne na 31 października ubiegłego roku. W tak dynamicznie zmieniającej się sytuacji spółki pół roku to przepaść. Biznesplanu nie można sporządzić na zasadzie wróżenia z fusów i gwiazd tylko w oparciu o bieżącą sytuację - mówi.

Jeszcze w tym tygodniu wybiera się do siedziby resortu w Warszawie w celu wyjaśniania sprawy i zasięgnięcia aktualnych informacji o kondycji finansowej PKS. - Aby zbudować długofalową strategię, muszę je mieć. Poproszę o nie w ministerstwie. Jeśli mamy przystapić do prywatyzacji, te sprawy muszą być dopięte - podkreśla Śreniawska.

Maciej Wewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu Pań-stwa, wyjaśnia, że memorandum nie da się cały czas aktualizować. - Następuje moment, kiedy mówimy, że to jest punkt, który przedstawiamy inwestorom. Ci na tej podstawie składają oferty wstępne. Po dopuszczeniu do badania spółki zdobywają dokładną wiedzę na temat jej sytuacji prawno-ekonomicznej, a potem składają oferty wiążące, które są podstawą do negocjacji - tłumaczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie