Uczniowie z Chęcin walczą w armii ukraińskiej
Rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała, że serca milionów osób rozpadły się na kawałki, ale w najtrudniejszej sytuacji są oczywiście sami Ukraińcy. O dramacie wojennym opowiedzieli nam uczniowie Powiatowego Zespołu Szkół w Chęcinach, którzy przyjechali do Polski właśnie z Ukrainy, zostawiając w ojczyźnie swoje rodziny i przyjaciół. Dziś młodzież może jedynie zadzwonić do swoich rodziców, ale jak sama mówi, rozmowy są bardzo krótkie, ponieważ wszyscy obawiają się, że mogą być podsłuchiwani.
Dwóch uczniów Powiatowego Zespołu Szkół w Chęcinach zaciągnięto do ukraińskiej armii
Halina Kołodziejczyk, dyrektor Powiatowego Zespołu Szkół w Chęcinach wyjaśnia, że w placówce, którą zarządza uczy się 53 uczniów z Ukrainy, dwóch nie wróciło do nauki po feriach, ponieważ zostało wcielonych do wojska.
- W tej chwili kondycja psychiczna naszych uczniów jest już bardziej stabilna, młodzież uzyskała pomoc psychologiczną, prowadzimy z nimi ciągłe rozmowy i oni faktycznie widzą i czują wsparcie, które zewsząd płynie
- mówi pani dyrektor.
Co dzieje się z dwoma uczniami, którzy zostali na Ukrainie?
- Mamy z nimi kontakt tylko przez opiekunów, którzy przywozili te dzieci z Ukrainy. Wiemy, że już są już w wojsku, więc z nimi kontaktu nie ma
- mówi pani dyrektor.
Uczniowie kontaktują się z rodziną telefonicznie
W niezwykle trudnej sytuacji są także uczniowie, którym udało się wrócić do Chęcin po feriach. Dziewczyny z którymi rozmawialiśmy ze łzami w oczach opowiadały, że ich rodziny zostały w Ukrainie.
- Jestem tu sama, moja rodzina jest w Ukrainie, w obwodzie winnickim
- mówi młoda Ukrainka Daria, uczennica Powiatowego Zespołu Szkół w Chęcinach. Dziewczyna przyznaje, że ma bardzo rzadki kontakt z rodzicami.
- Nie mogą długo rozmawiać, bo cały czas są alarmy. Mama za dużo mi nie opowiada o wojnie, bo przesłuchują tam telefony i boi się coś takiego mówić
- dodaje Daria.
Jej koleżanki Natalia i Ania także zostawiły bliskich na Ukrainie. -Tam dzieją się straszne rzeczy, strzelają, rzucają granatami - mówi Natalia. Ania dodaje, że wszyscy bardzo tęsknią za swoimi bliskimi, ale są także bardzo wdzięczni za pomoc, za to że mogą teraz za darmo mieszkać w internacie.
Pomóżmy!
Uczniowie z Chęcin mieszkają w internacie i znaleźli się w dramatycznej sytuacji. Zostali odcięci od środków finansowych – rodzice nie mogą wysyłać im pieniędzy, ponieważ transfery bankowe już nie są możliwe. Dzieci mają w internacie zapewnione trzy posiłki, ale to nie wystarcza. Potrzebne są i na pewno będą artykuły higieny, podstawowe kosmetyki, często lekarstwa, przybory szkolne i więcej żywności, karty do telefonów. Każdy z nam może pomóc wpłacając dowolną kwotę na konto stowarzyszenia „Razem Możemy Więcej” założonego w 2015 roku przez dyrektor - Halinę Kołodziejczyk.
Wpłat można dokonywać na konto stowarzyszenia:
Numer - 90 8493 0004 0050 0800 0205 0001
z dopiskiem POMOC DLA UCZNIÓW Z UKRAINY W PZS CHĘCINY.
Każdy może też przynieść do szkoły w Chęcinach jedzenie, środki higieniczne, czy materiały potrzebne do nauki. Młodzież w taki sposób pięknie wsparła już Ochotnicza Straż Pożarna z Tokarni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?