Dwudzieste urodziny zawodowej straży w Staszowie

Jubileuszowe odznaczenia i awanse

Robert Drzazga i Zbigniew Kruzel podczas jubileuszu zostali odznaczeni Brązowym Medalem za Długoletnią Służbę. Przypinał je Grzegorz Ryski zastępca Świętokrzyskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Kielcach.
(fot. Marcin Ptak)

Jubileuszowe odznaczenia i awanse

Awanse na wyższe stopnie: Kapitan - Tomasz Banaś i Janusz Kaczmarczyk; Młodszy kapitan - Bernard Bednarczyk; Aspirant sztabowy - Jarosław Baran; Ogniomistrz - Katarzyna Kondek; Młodszy ogniomistrz - Zbigniew Kruzel i Artur Staniek; Starszy sekcyjny - Łukasz Kruk; Starszy strażak - Daniel Buszko i Marek Baran.

Odznaczenia: "Brązowy Medal za Długoletnią Służbę" otrzymali Robert Drzazga i Zbigniew Kruzel. Odznaka "Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej" - srebrna - Grzegorz Rajca, brązowa - Piotr Suliborski. "Medal Za Zasługi dla Pożarnictwa" - złoty - Jarosław Juszczyk, brązowy - Michał Kopeć i Michał Skalski. Dyplomy Komendanta Głównego PSP z okazji 20-lecia powołania Państwowej Straży Pożarnej otrzymali: Wiesław Bąk, Dariusz Ciemiński, Grzegorz Ciepiela, Wojciech Glibowski, Janusz Juszczak, Sławomir Kapusta, Krzysztof Kot, Jarosław Pławski.

W tym roku mija 20 lat od momentu powołania do życia Komendy Powiatowej państwowej Straży Pożarnej w Staszowie. Ale tradycje profesjonalnej straży pożarnej w Staszowie są starsze i sięgają do połowy lat 50, kiedy to podjęto się organizacji "Profesjonalnej Straży Pożarnej w Staszowie".

BYĆ STRAŻAKIEM: PASJA I CIĘŻKA PRACA

Dziś strażacy z Komendy Powiatowej w Staszowie mogą pochwalić się garażami pełnymi nowoczesnego sprzętu, o którym jeszcze dziesięć lat temu mogliby tylko pomarzyć. Staszowska komenda Straży Pożarnej liczy 49 strażaków i jest w tej chwili jedną z najlepiej wyposażonych w województwie. Sprzęt się przydaje, bo każdego strażacy ze staszowskiej komendy wyruszają do akcji średnio ponad 720 razy w ciągu roku. W ostatnich pięciu latach brali udział w ponad 3600 razy. Na swoim koncie mają między innymi morderczą walkę z kataklizmami powodzi z 2001 i 2010 roku.

- Jesteśmy przygotowani do działania w każdych warunkach. Wyjeżdżamy niemal do wszystkiego - jeśli nie jako służba bezpośrednia to jako służba pośrednia - mówi brygadier Grzegorz Ciepiela, komendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Staszowie. Chętnych do działania w strażackiej braci nie brakuje. Każdego roku w komendzie powiatowej szkoli się kilkudziesięciu młodych chłopaków, którzy chcą wstąpić w szeregi ochotniczych straży pożarnych. Ci, którzy chcą dalej zdobywać wiedzę przechodzą specjalistyczne szkolenia i kursy.

Grzegorz Ciepiela (z prawej) odbiera z rąk Grzegorza Ryńskiego dyplom podziękowania za pomoc staszowskich strażaków w akcji ratunkowej podczas katastrofy kolejowej pod Szczekocinami.
(fot. Marcin Ptak)

WIEDZA I SPRZĘT JEST NICZYM BEZ LUDZI

- Dziś podstawą działania jest szkolenie i muszę przyznać, że tutaj poszliśmy do przodu. Dziś oferta szkoleń dotyczy każdej dziedziny z którą się stykamy, począwszy od gaszenia pożarów po ratownictwo techniczne, chemiczne, wodne czy ekologiczne. W każdej z tych dziedzin wiemy coraz więcej. Mamy też coraz lepszy sprzęt i możemy działać skuteczniej. Ale i tak najważniejsi są ludzie. Mogę śmiało powiedzieć, że jedyne co się nie zmieniło to zaangażowanie ludzi i ich determinacja w każdej akcji. Te dwie rzeczy są od lat na wysokim poziomie - dodaje szef staszowskich strażaków.

Zaangażowanie bywa doceniane. Dlatego podczas jubileuszowych uroczystości, na najbardziej zasłużonych, czekały medale przyznane przez Prezydenta RP oraz odznaki, dyplomy i awanse. W sumie uhonorowano 25 osób. Gośćmi strażackiego święta w Staszowie byli zastępca Świętokrzyskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Kielcach - starszy brygadier Grzegorz Ryski, przedstawiciele władz powiatu staszowskiego i gmin wchodzących w jego skład a także przedstawiciele instytucji z terenu powiatu i byli komendanci strażackiej jednostki w Staszowie.