Dwuletni Borys z turystycznymi urodzinami. Wraz z nim świętowało blisko 80 piechurów [ZDJĘCIA]

Rodzinę Pasków – Małgorzatę, Wojciecha, ich dzieci Macieja, Kasię, Monikę oraz synową Agnieszkę znają doskonale amatorzy aktywnego wypoczynku. Wojciech, prezes koneckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego, od lat jest współorganizatorem niemal wszystkich turystycznych imprez na ziemi koneckiej. Tym razem jednak aktywną sobotę zaproponował wszystkim tym, którzy wraz z rodziną chcieliby świętować drugie urodziny wnuka. I tak na starcie i mecie III Rajdu Borysa stanęło blisko 80 osób. Skąd pomysł na rajd?

Jak nam zdradza Wojciech Pasek, gdy urodził się, 27 stycznia 2018 roku, wnuk Borys, dziadek, rodzina przyjaciele postanowili ten fakt uczcić nie domowym biesiadowaniem, ale wędrówką. Gdy Borys skończył roczek, było podobnie. - Teraz, gdy zbliżały się drugie urodziny wnuka, wraz z żoną Małgosią, synową Agnieszką, synem Maćkiem, wnuczką Wiktorią, córkami Kasią i Moniką, ponownie postanowiliśmy zaprosić znajomych na urodziny w trasie – opowiada Wojciech Pasek. - Nie spodziewaliśmy się, że przybędzie niemal 80 osób.

Uczestnicy III Rajdu Borysa, którzy przybyli z Końskich, wielu miejscowości w naszym powiecie, ale także z Kielc, Łodzi, Opoczna, zebrali się w sobotni poranek w parku i przeszli pod Konecką Gloriettę do wspólnego zdjęcia. Potem ruszyli na 12-kilometrową trasę, która przebiegała przez Końskie, Szabelnię, Pomyków, Piłę, Stary Młyn i ponownie Końskie. Po drodze, piechurzy zatrzymali się na turystyczne ognisko u przyjaciela w Starym Młynie, Włodzimierza Wojciechowskiego. Posileni kiełbaską i gorącymi napojami ruszyli do Końskich, do Miejsko – Gminnego Domu Kultury, gdzie w sali „Egipcjanki” odbyło się uroczyste podsumowanie rajdu. Były certyfikaty, losowanie nagród, specjalne znaczki, zupki chińskie i… konkurs na urodzinowy wierszyk dla Borysa. Zgłoszono ich aż 16. Za najpiękniejszy publiczność uznała tekst ułożony przez siostry Stępniówne – Kornelię i Mariannę.