Na stadionie przy kieleckiej ulicy Ściegiennego zmierzyły się Legia Warszawa i Ruch Chorzów. Kilka tysięcy kibiców tych drużyn przyjechało do Kielc pociągami. Krótko przed godziną 17, gdy kibice ze stolicy przesiadali się z wagonów do podstawionych przez miasto autobusów, na Placu Niepodległości zatrzymany został 21-latek z Warszawy. Jest podejrzewany o to, że naruszył nietykalność policjanta, popychając go.
CZYTAJ teżTysiące kibiców na finale Pucharu Polski w Kielcach. Miasto stanęło (zdjęcia, video)
Pół godziny przed rozpoczęciem meczu inny fan stołecznej drużyny został napadnięty na sąsiadującej ze stadionem ulicy Jana Pawła II.
- Młody człowiek uderzył 39-latka w twarz i zabrał mu szalik oraz czapeczkę w barwach Legii Warszawa. Zatrzymaliśmy trzeźwego 19-letniego kielczanina podejrzewanego o ten atak - opowiadali policjanci. Rzeczy należące do 39-latka odzyskali.
CZYTAJ TEŻKieleckie MPK liczy straty po finale Pucharu Polski: zniszczone siedzenia, powybijane szyby...
Pracownicy ochrony kontrolujący kibiców wchodzących na stadion, zatrzymali 19- i 25-latka z Warszawy. O obu policjanci opowiadają, że próbowali wnieść na trybuny materiały pirotechniczne. Okazało się jednak, że była to zaledwie kropla w morzu. Fani stołecznej drużyny zagrali na nosie ochronie kieleckiego stadionu. Wnieśli na sektor i odpalili tyle materiałów pirotechnicznych, że nie powstydziłaby się niejedna sylwestrowa impreza.
Pierwsze race rozbłysły już w kilka minut po rozpoczęciu spotkania. Kolejny pokaz zaczął się w drugiej połowie, po tym jak ich Legia strzeliła trzecią w tym spotkaniu bramkę. Były wulkany iskier i czerwone kule rozbłyskujące na niebie nad stadionem. Było też tyle dymu, że arbiter na kilka minut przerwał spotkanie. Nie pomagały apele spikera i jego przypominanie, że używane pirotechniki jest zakazane i może prowadzić do całkowitego przerwania meczu. Dopiero apel piłkarzy z Warszawy przywrócił porządek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?