Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor ostatnią nadzieją szpitala? Dostał wotum zaufania od władz powiatu

Rafał Banaszek
Przed doktorem nauk medycznych Maciejem Juszczykiem stoi bardzo trudne zadanie. Starosta Jerzy Suliga mu ufa i daje zielone światło do działania. Teraz wszystko w rękach dyrektora.
Przed doktorem nauk medycznych Maciejem Juszczykiem stoi bardzo trudne zadanie. Starosta Jerzy Suliga mu ufa i daje zielone światło do działania. Teraz wszystko w rękach dyrektora. Rafał Banaszek
Szpital imienia Jana Pawła II we Włoszczowie zawsze wzbudzał emocje, ale tak burzliwego spotkania już dawno nie było.

- Pozwólcie mi wreszcie pracować, bo czuję się ubezwłasnowolniony - apelował dyrektor szpitala we Włoszczowie podczas 4-godzinnego spotkania z zarządem powiatu i radnymi. Dano mu zielone światło do przeprowadzenia reform.
W Starostwie Powiatowym odbyło się posiedzenie Komisji Zdrowia, Bezpieczeństwa Publicznego i Opieki Społecznej. Tematem była informacja dyrektora o planowanych i podejmowanych działaniach w jednostce. Była to pierwsza taka dyskusja od objęcia funkcji przez Macieja Juszczyka 2 miesiące temu.

Dyrektor chce działać
- Dyrektor jest w trakcie opracowania programu naprawczego, który ma być gotowy do końca lutego. W marcu zostanie przedstawiony Radzie Powiatu i zatwierdzony bądź nie. Ze względu na trudną sytuację pan dyrektor pewne działania już chciałby wdrażać. Nie chcemy tracić czasu. Szpital jest w coraz trudniejszej sytuacji – opowiadał Jerzy Suliga, starosta włoszczowski.

Następnie głos zabrał dyrektor Maciej Juszczyk. Już nie był tak małomówny, jak podczas wywiadu dla „Echa Dnia”. W swoim godzinnym wystąpieniu mówił, że nie czuje się usatysfakcjonowany tym, co zrobił. Powiedział, że właściwie jeszcze nic nie zrobił, a już – jak to określił - czuje opór materii. – Czuję się ubezwłasnowolniony. Chciałbym normalnie funkcjonować! – apelował do radnych, prosząc o zgodę na działanie.

Pierwsze odwołania
Mówiąc o swoich pierwszych decyzjach doktor Juszczyk wspomniał o zwolnieniu dyscyplinarnym kierownika działu administracyjno-technicznego, który na odchodne ze szpitala… skasował całą zawartość komputera. Sprawa jest obecnie w Sądzie Pracy. Zwolniony kierownik domaga się odszkodowania i zmiany trybu odwołania go ze stanowiska (chodzi o artykuł 52 Kodeksu pracy).

Kolejną osobą, z którą pożegnał się nowy dyrektor był inspektor do spraw przeciwpożarowych, notabene były komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. – Nowa osoba będzie wykonywać te zadania za jedną trzecią pensji tamtego pana – tłumaczył dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej.
Maciej Juszczyk powiedział, że rozwiązał też umowę o pracę z lekarzem, który – jak określił doktor Juszczyk – zarabiał pieniądze nie na miarę tego szpitala. Dowiedzieliśmy się, że chodzi o anestezjologa, którego stawka godzinna wynosiła 90 złotych! Dyrektor poinformował również, że Narodowy Fundusz Zdrowia nałożył w grudniu 20 tysięcy złotych kary na szpital za prowadzone świadczenia zdrowotne przez lekarzy.

Emeryci do zwolnienia
Maciej Juszczyk zapowiedział kolejne zwolnienia, zwłaszcza wśród emerytów. Powiedział, że w szpitalu pracuje zdecydowanie za dużo osób, niektórym brakuje kompetencji, za dużo jest też łóżek, dlatego, jego zdaniem, trzeba ograniczyć jedno i drugie.
- Zmiany, które zamierzam wprowadzić, dotkną pracowników. Mniej pracowników, to lepiej dla tego szpitala. Obecnie jest przerost zatrudnienia, mamy armię ludzi. W pierwszej kolejności będę rozstawał się z emerytami i osobami na świadczeniach przedemerytalnych. Innej drogi nie ma – powiedział dyrektor.
Zapowiedział też zmiany obsady lekarskiej w oddziałach chirurgicznym i ginekologicznym, połączenie oddziałów wewnętrznych w jeden i utworzenie nowych oddziałów. Juszczyk zamierza sprowadzać do Włosz¬czowy lekarzy ze Skarżyska.

Pierwsze protesty
Maciej Juszczyk odniósł się też do dwóch pism sprzeciwu, które 15 stycznia wpłynęły do organu prowadzącego szpital. Pierwsze było od lekarzy. Prawie 30 doktorów, w tym wszyscy ordynatorzy są zaniepokojeni sytuacją. Piszą o braku komunikacji z nowym dyrektorem, o niepewności jutra oraz stanowczo sprzeciwiają się pomysłowi odwołania z funkcji jego zastępcy, doktora Leszka Orlińskiego.

Co na to Juszczyk? - Szef jednostki ma prawo dobierania sobie współpracowników. Chciałbym współpracować z osobą, do której mam pełne zaufanie i która ma bardzo dużą wiedzę w zakresie zarządzania w służbie zdrowia. Obecnie mój zastępca pełni też funkcję ordynatora jednego z oddziałów medycznych, co nie jest dobrym rozwiązaniem. To funkcjonowanie niejako w rozkroku. Zastępcą powinna być osoba, która nie pełni żadnej funkcji medycznej – tłumaczył Maciej Juszczyk.
Po sprzeciwie lekarzy dyrektor, jak mówił, zrobił lekki krok do tyłu, ale ze swojego pomysłu się nie wycofał. Nieoficjalnie mówi się, że doktora Orlińskiego ma zastąpić na stanowisku zastępcy do spraw medycznych były dyrektor szpitala w Czerwonej Górze. - Nie wiem, skąd taka niska ocena mojej pracy przez dyrektora Juszczyka. Wychodzi na to, że najważniejsza jest lojalność, a nie wiedza o szpitalu - dziwił się na komisji Leszek Orliński.

Kolejne pismo wpłynęło do władz powiatu od transportu medycznego szpitala. Ci pracownicy protestują przeciwko prywatyzacji swojego działu, a dokładnie propozycji przejęcia świadczonej usługi przez nich samych, w ramach własnej działalności gospodarczej. Ci pracownicy twierdzą, że to niemożliwe, gdyż zarabiają najmniej ze wszystkich i nie będzie ich stać (7 osób) na zakup co najmniej dwóch karetek, wartych pół miliona złotych. Podkreślają, że wyrzucenie ich z pracy nie wpłynie na poprawę sytuacji finansowej szpitala, gdyż koszty wynajmu firmy zewnętrznej będą wyższe, niż koszty ich płac.
Maciej Juszczyk jest innego zdania. Na Komisji Zdrowia twierdził, że to rozwiązanie ograniczy koszty funkcjonowania transportu medycznego we Włoszczowie o połowę. Dyrektorowi chodzi też o uwolnienie się od obowiązków. – W momencie, kiedy będę miał usługę wykupioną, nic mnie nie będzie interesowało. Dostanę jedną fakturę za wszystko – tłumaczył.

Prośba o zgodę na działanie
- Szpital jest zdiagnozowany. Wiem, co trzeba zrobić. Wiem, gdzie należy szukać pieniędzy, w jakich obszarach. Potrzebni mi są zaufani pracownicy. Chciałbym, żebyście mi pomogli w przeprowadzeniu tych zmian. Nie boję się podejmować trudnych decyzji, ale nawet podjęcie złej decyzji w obecnej sytuacji jest lepsze od niepodejmowania żadnej. Jeżeli nie będzie przyzwolenia na zmiany, to ja się wypisuję. Przyszedłem tutaj wykonać określoną pracę – przypominał radnym.
- Szpital jest w fatalnej kondycji ekonomicznej. Sytuacja jest niestabilna. Nie chciałbym powiedzieć, że jest to zapaść. Utrzymywanie dalej takiego stanu rzeczy nie prowadzi do niczego dobrego. To efekt niepodejmowania odpowiednich działań w latach poprzednich – twierdził Maciej Juszczyk.

Na koniec przypomniał sytuację w szpitalu w Skarżysku, gdzie był wcześniej dyrektorem. – Gdy zacząłem wdrażać twarde zmiany, zaakceptowane przez Radę Powiatu, nastąpił opór materii. Mój plan się wywrócił. “Jeśli starosta nie odwoła Juszczyka, to my to zrobimy” – mówili tamtejsi lekarze. Zahamowałem interesy pewnych grup i zostałem odwołany. To była decyzja absolutnie polityczna. Tak się zakończyła moja przygoda ze Skarżyskiem. Taki byłem niedobry, tak lekarze pluli na mnie, a dzisiaj ta grupa ze Skarżyska będzie pracować we Włoszczowie – opowiadał dyrektor.

Po tym emocjonalnym wystąpieniu Maciej Juszczyk dostał zgodę na działanie od Zarządu Powiatu. - Działania w szpitalu, które proponuje pan Juszczyk, muszą być wprowadzone. Zaufaliśmy temu człowiekowi. Obecnie nie widzę innych możliwości ratowania szpitala. Nie mamy wyjścia, jesteśmy pod ścianą - stwierdził starosta Jerzy Suliga.

Podkreślano, że to już ostatni dzwonek na zmiany, ostatni dyrektor, który może uratować włoszczowski szpital przed prywatyzacją. O tym, jak wyglądała cała dyskusja, jakie było stanowisko radnych i gości, napiszemy szerzej za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie