Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy prosił o lekki wymiar kary

Michał LESZCZYŃSKI leszczyń[email protected]
Sędzia Artur Łukawski odczytuje wyrok.
Sędzia Artur Łukawski odczytuje wyrok. Michał Leszczyński
Trzy tysiące złotych dla stowarzyszenia i zabrane prawo jazdy na rok to kara dla dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Opatowie za jazdę "po kielichu".

Warunkowe umorzenie postępowania na okres próby jednego roku, 3 tysiące złotych na organizację charytatywną i 190 złotych kosztów procesu oraz utrata prawa jazdy na rok - taką karę wymierzył opatowski sąd dyrektorowi Powiatowego Urzędu Pracy w Opatowie za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.

PRZYZNAŁ SIĘ

Wczoraj przed Sądem Rejonowym w Opatowie zapadł wyrok. Rozprawa trwała pół godziny. Dyrektor przyznał się do zarzucanego mu czynu. Policjanci zatrzymali go 8 marca tego roku. Podczas śledztwa zeznał, że w tym dniu przyszedł z pracy około godziny 16 i wiedząc, że nigdzie już nie będzie jechał, wypił około dwustu mililitrów koniaku. - Zadzwonił do niego syn i poprosił, by do niego przyjechał. Wsiadł do samochodu, ale nie czuł się pijany - czytał sędzia treść zeznań, bowiem dyrektor wczoraj odmówił składania wyjaśnień.

Dyrektor, jak wynikało z zeznań, do przejechania miał niewielki dystans, z ulicy Partyzantów na ulicę Kopernika. Do kontroli drogowej na ulicy Partyzantów zatrzymali go policjanci. Odmówił dmuchania w alkomat. Dyrektor trafił do szpitala, gdzie pobrano mu krew na zawartość alkoholu. Wynik: 0,77 promila.

ŻAŁUJE, ŻE PROWADZIŁ

Wczoraj w sali rozpraw nie było prokuratora ani obrońcy dyrektora. Rozprawę prowadził sędzia Artur Łukawski, prezes Sądu Rejonowego w Opatowie. - Żałuję, że tego dnia prowadziłem auto - mówił oskarżony na zakończenie rozprawy. - Proszę o jak najniższy wymiar kary.

Sąd orzekł warunkowe umorzenie postępowania na okres próby jednego roku. Dyrektor musi wpłacić 3 tysiące złotych kieleckiemu stowarzyszeniu Wspólnie Pomagamy oraz pokryć 190 złotych kosztów procesu. Szef Powiatowego Urzędu Pracy na rok stracił prawo jazdy. W Dniu Kobiet 2012 roku dyrektor z powrotem odbierze dokument.

- Sprawca nie tylko przyznał się w postępowaniu przygotowawczym, ale również przed sądem. Wykonane badanie krwi 45 minut po zatrzymaniu z wynikiem 0,77 promila nie budzi wątpliwości prawnych, że sprawca był pod wpływem alkoholu - uzasadniał wyrok sędzia Łukawski. - Oskarżony wykazywał postawę pozytywną, wyraził skruchę, żałuje tego, co się stało. Sąd bierze pod uwagę to, czym kierował się oskarżony. Pojechał na pilny telefon od dziecka. Wcześniej wypił alkohol, bo nie miał w planach dalszej jazdy samochodem. Należy podkreślić, iż wartością minimalną przy przestępstwie w artykule 178a jest wartość 0,5 promila. U oskarżonego stwierdzono wartość 0,7, czyli o 0,2 nieznacznie przekroczyła próg przestępstwa. Myślę, że godzinkę, pół godzinki czy moment później wartość ta spadłaby poniżej progu - mówił sędzia. - Jak wyjaśnił oskarżony, nie była to też jazda długotrwała, która skutkowałaby ogromnym zagrożeniem w ruchu lądowym. Zarówno elementy podmiotowe, jak i przedmiotowe świadczą, że czyn nie był czynem o zbyt wygórowanej społecznej szkodliwości.
Według sądu, kontekst niekaralności, niemataczenia i przyznania się oskarżonego wpłynął na umorzenie postępowania na rok.

- Myślę, że nałożone na oskarżonego obowiązki - trzy tysiące złotych na cele społeczne - to poważna kwota. Zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na rok będzie dla oskarżonego nauczką, by w przyszłości nie popełniał tego typu błędów, a to trzeba nazwać błędem. Kara doprowadzi do tego, że oskarżony będzie przestrzegał zasad porządku prawnego - mówił sędzia na koniec.

DYREKTOR ZOSTAJE NA STANOWISKU

Zgodnie z polskim prawem, taki wyrok nie jest skazujący. Dyrektor nadal może pełnić swoją funkcję. Wyrok nie jest prawomocny. Małgorzata Sowińska-Lalek, szefowa Prokuratury Rejonowej w Sandomierzu, powiedziała, że nie podjęła decyzji co do odwołania się od wyroku. - Wyrok nie został jeszcze oceniony - powiedziała.

Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy nie chciał wczoraj odpowiadać na pytania dziennikarzy. - Nie mam nic do powiedzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie