31 osób, czyli około połowa lekarzy pracujących w placówce, nie godziła się na nowe warunki pracy, oznaczające niższe zarobki. Cięcia były elementem programu naprawczego, jaki prowadził dyrektor Maciej Juszczyk. Konflikt doprowadził do tego, że medycy zażądali od starostwa odwołania Juszczyka, deklarując za to chęć ustępstw w kwestiach finansowych. Wielokrotnie prowadzone negocjacje nic nie dawały, a z końcem maja ze szpitala mogła odejść połowa lekarzy. Ostatecznie zarząd choć niechętnie, ale uległ.
- Pracę dyrektora Juszczyka oceniamy pozytywnie, ale ochrona zdrowia pacjentów jest najważniejsza - stwierdził w piątek starosta Michał Jędrys. Zapowiedział, że w poniedziałek dyrektor zostanie odwołany, jeśli lekarze złożą pisemne deklaracje o chęci pozostania w pracy. Dodajmy, powiat szukał lekarzy na zastępstwo, ale solidarność zawodowa była tak silna, że nie znaleziono chętnych. W poniedziałek rano zbuntowani medycy dostarczyli pismo z 28 podpisami. W tym samym czasie Maciej Juszczyk złożył dymisję.
- Jutro rozpatrzymy rezygnację pana dyrektora. Nowy szef placówki będzie rozmawiał z lekarzami na temat płac - poinformował nas starosta Jędrys. Pracownicy pierwszą rundę wygrali. Z pewnością nie jest to jednak koniec kłopotów zadłużonego na ponad 40 milionów złotych szpitala. Starostwo zamierza przekształcić go w spółkę. Warunkiem jest, by bieżąca działalność placówki się bilansowała. Z Maciejem Juszczykiem nie udało się nam skontaktować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?