Dyrektor szpitala wojewódzkiego w Kielcach bez nagrody

Wniosek o podjęcie takiej uchwały wyszedł od wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego i jednocześnie przewodniczącego Rady Społecznej lecznicy, Tadeusza Kowalczyka.

- W takich sytuacjach brana jest pod uwagę między innymi opinia na temat szpitala, a w tym przypadku także sprawne przeprowadzanie łączenia dwóch placówek - szpitala wojewódzkiego i szpitalika dziecięcego. To był trudny moment, dyrekcja jednak podołała wyzwaniu - motywuje pomysł nagrodzenia Andrzeja Domańskiego przewodniczący Kowalczyk.

We wniosku znalazły się również zapisy dotyczące „konieczności zarządzania szpitalem o najwyższym poziomie referencyjności” czy „kierowanie jednym z największych podmiotów leczniczych w Polsce”.

Co ciekawe to właśnie Tadeusz Kowalczyk zdjął ten punkt z porządku obrad, jakie miały miejsce we wtorek. - Miałem wątpliwości co do tej uchwały, a regulamin Rady Społecznej pozwala mi na wprowadzenie takich zmian - wyjaśnia przewodniczący. - Raz już się „sparzyłem” w podobnej sytuacji. Chodziło o przyznanie nagrody dla byłego dyrektora szpitala wojewódzkiego, Jana Gierady. Różne były opinie prawne na ten temat. Ostatecznie nagrody nie przyznano, a ja przeprosiłem radę za zamieszanie - tłumaczy Tadeusz Kowalczyk.

Członek Rady Społecznej lecznicy, Bartłomiej Dorywalski podczas obrad zwrócił uwagę na kwestie prawne, stojące na przeszkodzie przyznania dyrektorowi nagrody rocznej. - Według uchwały Zarządu Województwa z 24 lutego 2016 roku nagrody roczne przyznawane są za cały rok obrachunkowy, natomiast dyrektor Domański funkcję pełni od 9 stycznia - informuje Dorywalski i dodaje, że w jego opinii zarówno pomysł przyznania gratyfikacji pieniężnej, jak i jej wysokość - 35 tysięcy złotych, dyrektorowi placówki, która boryka się z problemami finansowymi, były zaskakujące. - To po prostu nieprzyzwoite - kwituje Bartłomiej Dorywalski i nie ukrywa, że jego zdaniem dobrze się stało, iż rada nie zajmowała się tym wnioskiem.

Przewodniczący Rady Społecznej wyjaśnia, że kwestię przyznania nagrody trzeba przemyśleć. - Jeśli argumenty prawne radnego Dorywalskiego są zasadne, wtedy nagroda dyrektorowi nie przysługuje. Należy też przeanalizować, jak wypadł audyt przeprowadzany w szpitalu - mówi Tadeusz Kowalczyk i podkreśla, że rada jest jedynie organem opiniującym. Ostateczne decyzje podejmuje Zarząd Województwa.