Dzieci z kieleckiego osiedla wreszcie mają plac zabaw zamiast bajora!

…a tak wyglądał nieco ponad miesiąc temu.

(fot. Aleksander Piekarski )

Plac zabaw wyglądał jak wielkie bajoro, z huśtawkami w środku. Dzieci, które chciały dotrzeć do urządzeń do zabawy, brnęły w błocie i wodzie. - To proponuje administracja naszym dzieciom na wakacje - grzmieli mieszkańcy bloków. Podkreślali, że o powstanie nowego placu, walczyli z administracją od marca, obiecywano im to, ale nic więcej… Były też odpowiedzi, że nie ma na to pieniędzy.
Mieszkańcy podkreślają, że po ukazaniu się artykuły w "Echu Dnia", reakcja Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, była natychmiastowa. Powstał nowy, bezpieczny plac zabaw. - Z przyjemnością spoglądamy z okien na dzieci, które chętnie przybiegają tu i korzystają z urządzeń do zabawy. W kilka dni został ułożony chodniczek z kostki brukowej, na miejscu stawu i błota pojawiła się nawierzchnia z grysu, osadzono nowe i wygodne ławeczki z oparciem, nie zapomniano także o koszach na śmieci. Co więcej, placyk i najbliższe otoczenie zostało oświetlone, przybyła piaskownica. A w najbliższym czasie ma pojawić się ogrodzenie, dosadzony ma być żywopłot. Dziękujemy za to zarządowi Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej - mówią zadowoleni mieszkańcy.
My też się cieszymy, że po naszej interwencji pieniądze na remont placu zabaw jednak się znalazły.