Dzieci z kieleckiego szpitala wezmą udział w Onko-Olimpiadzie. Talizmanem "ósemka" Bieleckiego

- Choroba nowotworowa pojawia się nagle, bez żadnego ostrzeżenia. Beztroskie dzieciństwo zmienia w codzienną walkę o powrót do zdrowia, przynosząc najmłodszym wiele bólu i cierpienia. Onko-Olimpiada to wydarzenie, dzięki któremu na buzie dzieci i ich rodziców powraca uśmiech – mówi Małgorzata Foremniak, aktorka i ambasadorka Onko-Olimpiady. - Rywalizacja sportowa pomaga budować poczucie własnej wartości maluchów oraz cieszyć się ze wspólnie spędzonego czasu i zabawy. Tutaj zwycięstwo i medale nie są najważniejsze. Wszyscy uczestnicy są bohaterami, którzy zasługują na uznanie i wsparcie, do którego z całego serca zachęcam – dodaje.

Celem Onko-Olimpiady jest budowanie poczucia własnej wartości wśród dzieci z chorobą nowotworową, a w szczególności u tych, u których pozostawiła ona trwały ubytek na zdrowiu. Udział w zawodach sportowych to nie tylko rehabilitacja ruchowa, ale również możliwość powrotu do normalnego funkcjonowania po przebyciu długotrwałego leczenia. Innym ważnym aspektem imprezy jest przełamywanie stereotypów i podnoszenie świadomości społecznej dotyczącej choroby nowotworowej.

10 zawodników z naszego regionu
W tegorocznych zmaganiach udział weźmie około 300 zawodników z Polski i zagranicy. W tym gronie znalazło się 10 dzieci, reprezentujących Oddziału Onkologii Dziecięcej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Najmłodsze z nich mają po sześć, najstarsze po 12 lat. Są to mali pacjenci, którzy w większości są w trakcie chemioterapii podtrzymującej. Mają za sobą długie leczenie szpitalne, większość z nich pojawia się jeszcze regularnie, co miesiąc w szpitalu.

Dzieci ze Świętokrzyskiego będą brały udział w biegach na 60 i 100 metrów, skokach w dal i rozbiegu, rzutach piłeczkach palantową, badmintonie, pływaniu a także w piłce nożnej.

Emocje, jak na prawdziwych Igrzyskach
Do walki o medale stanie między innymi 11-letni Piotrek, który choruje od 2010 roku, kiedy to rozpoznano u niego ostrą białaczkę limfoblastyczną. Mimo leczenia w 2013 roku nastąpiła wznowa choroby. Chłopiec do tej pory jest leczony chemioterapią, boryka się z wieloma, poważnymi skutkami ubocznymi wieloletniego leczenia. Pani Anna, mama chłopca uważa, że udział w Onko-Olimpiadzie jest dla jej syna wielkim wyzwaniem i będzie niesamowitym przeżyciem. Piotruś ogląda Olimpiadę dla dorosłych sportowców i cieszy się, że coś takiego jest organizowane dla dzieci, szczególnie tych, które mają za sobą ciężkie przeżycia związane z chorobą nowotworową, która powoduje wiele ograniczeń. Emocje są olbrzymie, są przygotowania, na stadionie będzie zapalany znicz olimpijski, będą różne konkurencje, zawodnicy z Polski i zagranicy - jak na prawdziwych Igrzyskach!

Liczą dni do rozpoczęcia zmagań
7-letni Kacper zapytany o medale na Onko-Olimpiadzie, powiedział: - Nigdy nie wiadomo, jaki się zdobędzie, nie obchodzą mnie medale, interesuje mnie tylko dobra zabawa! – mówi chłopiec.

Natomiast mama 6-letniej Marysi twierdzi, że jej córka podchodzi do zawodów bardzo ambicjonalnie. Liczy na medal i bardzo się cieszy z udziału w tej wielkiej imprezie. Jest to dla niej też swego rodzaju atrakcja wakacyjna, zobaczy inne miasto, pozna inne dzieci.

Dzieci pytane o swój udział w Olimpiadzie zgodnie odpowiadają, że podchodzą do tego na zasadzie dobrej zabawy, a nie rywalizacji. Nie ukrywają jednak, że trenują i odliczają dni do rozpoczęcia Igrzysk. Najbardziej jednak cieszą się na spędzenie czasu razem, ponieważ znajomości, które zawarły ze sobą podczas leczenia onkologicznego w szpitalu trwają nierozerwalnie do dziś. Są bardzo otwarte również na nowych kolegów i koleżanki z innych szpitali - podobne przeżycia bardzo zbliżają.

Z „ósemką” Karola Bieleckiego na koszulkach
Mali zawodnicy są bardzo dumni z tego względu, że na Onko-Olimpiadzie wystąpią w wyjątkowych koszulkach, które specjalnie dla nich przygotował razem ze Związkiem Piłki Ręcznej – Karol Bielecki, piłkarz ręczny Vive Tauron Kielce i reprezentacji Polski! Na wszystkich koszulkach jest cyfra 8, czyli reprezentacyjny numer naszego kieleckiego zawodnika.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni za to panu Karolowi. Dla dzieci to bardzo wzruszające móc występować w takich samych koszulkach, jak nasi reprezentanci na wielkich imprezach, to jak „talizman”, który przyniesie im sportowe szczęście. Chcielibyśmy z całego serca za to podziękować - mówią zgodnie rodzice dzieci.