- To cykliczna impreza dla najmłodszych i pierwsza w ich życiu przygoda tego rodzaju. Co roku staramy się tak wytyczać trasę rajdu, aby była ona interesująca i dawała możliwość poznawania ponidziańskiej przyrody - mówi Witold Cira, komendant Hufca Związku Harcerstwa Polskiego w Pińczowie.
Na placu Konstytucji - skąd wyruszał rajd - z zuchami spotkał się burmistrz Pińczowa Włodzimierz Badurak, któremu także przypięto rajdową plakietkę i włączono do wielkiej smerfowej rodziny. Burmistrz zrewanżował się słodyczami i życzył dzieciom przyjemnej wycieczki. Każdy z 15-osobowych patroli miał dorosłych opiekunów i apteczkę, a każdy smerf otrzymywał napoje i kiełbaski do upieczenia na mecie rajdu - przy szkole w Młodzawach Dużych.
- Taka impreza wymaga od nas szczególnej troski i dlatego policja zabezpieczała kolumnę na całej trasie przemarszu dzieci - mówi aspirant Tomasz Mitręga, naczelnik Sekcji Prewencji pińczowskiej Komendy Powiatowej Policji.
Nad przebiegiem rajdu czuwali druhowie: Witold Cira, Beata Tracz, Renata Basąg i Renata Felecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?