Gorzej, gdy mieszkamy na przykład pod miastem, albo na wsi, gdzie w ostatnich latach wszyscy przewoźnicy poobcinali kursy tak, że można wyjechać stamtąd albo o 6 rano, albo o 12 w południe. Zaryzykuję też twierdzenie, że wszystkie te dni bez czegośtam kosztują nas więcej niż zwykłe dni bez okazji. Oczywiście inicjatywa jest zawsze szlachetna, bo ratujemy Ziemię przed spalinami albo ograniczamy zużycie energii elektrycznej i tak dalej. Problem w tym, że transport miejski też generuje zanieczyszczenia, oczywiście jeśli nie jest w jakimś stopniu ekologiczny. Autobusy na gaz też w końcu emitują coś do atmosfery, a dostarczenie energii dla tramwajów czy trolejbusów to znów ileśtam tysięcy ton węgla do spalenia w elektrowniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?