Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Dziennik nimfomanki" w Kinopleksie

Miłosz SKIBA [email protected]
W rolę Valerie Tasso wcieliła się Hiszpanka Belen Fabra.
W rolę Valerie Tasso wcieliła się Hiszpanka Belen Fabra. Archiwum
Kolejna, po "Wyznaniach gejszy" i "Dzienniku Bridget Jones", ekranizacja bestsellerowego pamiętnika. Christian Molina przedstawia doświadczenia pięknej, uzależnionej od seksu Francuzki oparte na autobiograficznej powieści Valerie Tasso

Pewnego dnia Valerie Tasso, wykształcona i odnosząca sukcesy zawodowe kobieta, odkrywa, że dotychczasowe życie ją nuży. Myśli, że osiągnęła już wszystko i odczuwa przesyt. W dodatku, nagle opuszcza ją chłopak, zabierając ze sobą wszystkie oszczędności. Valerie postanawia oddać się czemuś, co przynosi jej największą radość - a jest to seks. Kierowana bardziej ciekawością niż problemami finansowymi, w które wpędził ją zdradliwy kochanek, zaczyna pracować jako ekskluzywna prostytutka.

Wyrafinowana Francuzka, pewnością siebie i sprytem niezwykle skutecznie uwodzi swoich hiszpańskich kochanków. Okazuje się, że wbrew przewidywaniom, nowe życie niesie ze sobą wiele uroków, z których dziewczyna chętnie korzysta. Praca prostytutki odkrywa przed nią nowy, nieznany świat doznań, przypadkowego seksu z nieznajomymi.
Książka "Dziennik nimfomanki" stanowi zapis tej historii z zaskakującą otwartością, opisuje szczegóły erotycznych przeżyć bohaterki. Jak określa autorka, jest to szczera opowieść o damskiej seksualności i dążeniu kobiety do akceptacji społecznej poprzez jej ciało.

Czy film spodoba się widzom? Nie wiadomo. Pewne jest jednak, że przyciągnie do kin rzesze kinomaniaków skuszonych skandalizującym tytułem i licznymi scenami erotycznymi. Jednak czy czymś więcej? Krytycy jednogłośnie ostrzegają, że nie jest to film najwyższych lotów, a pozytywnie oceniają jedynie grę hiszpańskiej aktorki Belen Fabry, która wcielając się w postać głównej bohaterki, swoją seksualność na ekranie demonstruje w sposób tak bezpretensjonalny, że nie sposób jej nie wierzyć. To dzięki niej właśnie dość prymitywny tekst, który posłużył za podstawę scenariusza, może jawić się jako historia ludzka warta opowiedzenia. A tytułowa nimfomanka zyskuje choćby szkicowy psychologiczny rys, którego w książce pozbawione są jak na komendę wszystkie postaci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie