Dziewięcioletni Andrzej Litwin został... prezesem Cementowni Nowiny. Wycieczkę wygrał podczas 26. finału WOŚP

Teraz chłopcu udało się zrealizować voucher. - W zasadzie wszystko mi się podobało, ale najbardziej to, że mogłem usiąść w fotelu prezesa - mówił rozbrajająco Andrzej Litwin. A program wycieczki był naprawdę interesujący. Spotkanie rozpoczęło się krótkim wykładem dyrektora Roberta Jedynaka o cementowni Dyckerhoff i procesie powstawania cementu. Następnie uczestnicy wycieczki udali się na platformę widokową, skąd mieli okazję obejrzeć tak zwane “strzelanie”.

- Urabianie złoża odbywa się z zastosowaniem techniki strzałowej. Każdy ładunek opóźniony jest w stosunku do siebie o milisekundy. Ten sekwencyjny wybuch powoduje redukcję wstrząsów - mówił Zenon Sypniowski kierownik kopalni. Dalsza część zwiedzania była równie interesująca. Trzy młyny, dwa piece, silosy oraz stanowiska do załadunku betonu - ta wycieczka mogłaby trwać wiele godzin. - Trzeba pamiętać, że Cementownia Nowiny nierozerwalnie kojarzy się gminą Sitkówka-Nowiny - tłumaczył obecny na spotkaniu wójt gminy Sebastian Nowaczkiewicz. - Decyzja o budowie Kombinatu Cementowo-Wapienniczego “Nowiny” zapadła w grudniu 1958 roku. Siedem lat później uruchomiono zakład. Pełną moc produkcyjną osiągnięto w 1969 roku, zaś rekordowy wynik pod względem ilości wyprodukowanego cementu osiągnięto w roku 1974. Przez wiele lat Cementownia Nowiny znajdowała się na liście największych “trucicieli” w kraju - przedstawiał. - W chwili obecnej nie mamy żadnych kompleksów, jeżeli chodzi o stosowaną tu technologię. Dorównujemy największym potentatom światowym, a ochrona środowiska stanowi dla nas szczególnie ważne zagadnienie - mówił podczas spotkania dyrektor generalny Dyckerhoff Polska Krzysztof Kieres. Obecnie cementownia Nowiny to nowoczesny zakład o zdolności produkcyjnej około 1,6 miliona ton cementu rocznie - dodał.

Na zakończenie spotkania dyrektor generalny Krzysztof Kieres oraz wójt gminy Sitkówka-Nowiny wręczyli gościom upominki, a Andrzej Litwin zaśpiewał dla nich specjalnie na tę okazję przygotowaną piosenkę. - Cieszę się, że nasza akcja spotkała się z takim zainteresowaniem. Mam nadzieję, że w przyszłości uda nam się zorganizować coś równie atrakcyjnego - żegnał gości wójt Sebastian Nowaczkiewicz.