MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Dziwnie się grało przeciw tacie i bratu”. Komentarze po meczu Ligi Mistrzów PGE VIVE Kielce - Celje Pivovarna Lasko

mat. prasowe PGE VIVE, PK
Paweł Kotwica
- Ten mecz był dla mnie dziwny, ze względu na fakt, że grałem przeciwko tacie i Alexowi, ale przez 60 minut starałem się o tym nie myśleć i skupiałem się tylko na meczu – mówił rozgrywający Celje Pivovarnej Lasko Daniel Dujszebajew, po sobotnim meczu Ligi Mistrzów z PGE VIVE Kielce. Kielczanie wygrali 37:31.

Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE Kielce: - Gratuluję mojemu zespołowi, który od początku do końca walczył dziś bardzo dobrze przeciwko naprawdę niewygodnemu rywalowi. Myślę, że kluczowa w tym spotkaniu była koncentracja, dzięki której udało nam się wygrać. W dodatku mieliśmy dwie pełne siódemki, którymi mogliśmy rotować i w drugiej połowie byliśmy lepsi fizycznie od przeciwników.

Filip Ivić, bramkarz PGE VIVE Kielce:
- Gratulacje dla Celje za bardzo dobry mecz, przeciwnicy walczyli dziś od pierwszej do ostatniej minuty, to świetny zespół, szybki, który bardzo dużo biega, nie jest łatwo z nim grać. Dla mnie najważniejsze jest to, że wszyscy jesteśmy zdrowi, ciężko trenujemy, i jesteśmy w świetnej formie. Chciałbym bardzo podziękować kibicom za fantastyczną atmosferę, którą stworzyli dziś w hali.

Marko Mamić, rozgrywający PGE VIVE Kielce: - Pierwszy raz od mistrzostw Europy pograłem i w obronie i w ataku, bardzo się z tego cieszę. „Dzidzia” jest kontuzjowany, więc dostałem trochę więcej szans w ataku i dobrze mi się grało. W następnych meczach będziemy już mieli więcej możliwości w ataku.

Mariusz Jurkiewicz, rozgrywający PGE VIVE Kielce: - Trener uczulał nas przed spotkaniem, że to nie będzie mocno taktyczny mecz, że bardziej będzie liczyła się intensywność, szczególnie gry w obronie, wyjścia z kontry i błyskawiczny powrót do obrony, bo Słoweńcy każdą zdobytą piłkę potrafią wykorzystać w ciągu sekundy. Celje to faktycznie pokazało, stąd taki wysoki wynik w pierwszej połowie. Rzadko zdarza się po trzydziestu minutach prowadzić 21:17, to znaczy, że gra była naprawdę szybka i intensywna. Fizycznie czujemy się dobrze, kadra jest liczna, więc trener mógł rotować składem. Nie chcieliśmy pozwolić rywalom grać takiej piłki ręcznej, jaką lubią. Prowokowaliśmy więc straty, ciągnęliśmy szybkie kontry, może dużo taktyki w tym nie było, ale była intensywność, moc i siła.

NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia


Branko Tamse, trener Celje Pivovarnej Lasko:
- Gratulacje dla Kielc, które były dzisiaj lepsze i zasłużyły na zwycięstwo. W ostatnich dniach graliśmy dużo meczów z naprawdę trudnymi rywalami i cały czas jesteśmy w pędzie. Nie jesteśmy w takiej formie, jakiej byśmy sobie życzyli, nie mamy wystarczająco dużo czasu na treningi. Jesteśmy niedoświadczoną drużyną z wieloma młodymi zawodnikami i potrzebujemy treningów, by być w dobrej formie. W dodatku, wciąż musimy doprowadzić do optymalnej dyspozycji zawodników, którzy grali na mistrzostwach Europy, bo Celje może rywalizować z tak dobrymi zespołami, jak Kielce, tylko wtedy, gdy wszyscy dają z siebie 100 procent. Kilka minut graliśmy dokładnie tak, jakbym tego chciał, ale w całym meczu popełniliśmy 16 błędów technicznych, co kielczanie wykorzystali, zdobywając łatwe bramki. Dlatego właśnie wygrana gospodarzy jest dzisiaj w pełni zasłużona.

Trzecie olimpijskie złoto Stocha. "Kamil ma założoną kartotekę wśród najwspanialszych skoczków narciarskich w historii"


Branko Vujović, rozgrywający Celje Pivovarnej Lasko:
- Dziękuję kibicom, którzy bardzo miło mnie przyjęli w Kielcach, cieszę się, że mogłem znów odwiedzić Halę Legionów. Trochę jest dziwnie, bo grałem przeciwko Kielcom, ale i tak miło tu znów być. W ataku nie było dziś źle, ale w obronie graliśmy bardzo źle, gospodarze rzucili nam dzisiaj prawie 40 bramek. Kielce teraz mają trochę młodszą ekipę, widać, że dużo biegają, taktyka też trochę się zmieniła, bardzo podoba mi się to, jak grają.

Daniel Dujszebajew, rozgrywający Celje Pivovarnej Lasko:
- Ten mecz był dla mnie dziwny, ze względu na fakt, że grałem przeciwko tacie i Alexowi, ale przez 60 minut starałem się o tym nie myśleć i skupiałem się tylko na meczu. Wiedziałem, że to będzie bardzo trudne spotkanie, ale myślałem, że wypadniemy trochę lepiej, mogliśmy chyba trochę więcej powalczyć. Atmosfera w hali jest wspaniała, drużynie przyjezdnej trudno jest tu grać. Gdy będzie to moja hala, świetnie będzie mi się tu grało!

Jaka Malus, rozgrywający Celje Pivovarnej Lasko:
- Chciałbym pogratulować Kielcom, były dzisiaj lepszą drużyną. Tak, jak wspomniał trener, ostatnio bardzo dużo graliśmy z wymagającymi rywalami i nie jesteśmy w optymalnej formie. Robimy zbyt dużo błędów, co przekłada się na słabe wyniki. Nie da się grać z tak dobrą ekipą, jak Kielce, gdy popełnia się tak wiele błędów.
POLECAMY RÓWNIEŻ

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się!

27 piłkarzy Korony po rundzie jesiennej. Od najgorszego do najlepszego

Piękne piłkarki na pięknych zdjęciach. Wyjątkowa sesja Korony Handball Kielce

QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?

Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie