Naukowiec zainspirowany próbami przeprowadzonymi na świecie, postanowił opracować urządzenie, które wśród wielu zalet ma też te najważniejszą: nie jest tak niszczycielskie, jak w przypadku tradycyjnie stosowanej wody czy pian gaśniczych.
Do atutów technologii należą m.in. niższe koszty eksploatacji i gaszenia pożarów. Urządzenie gasi płomień z odległości blisko dwóch metrów. Można je obsługiwać zdalnie, co oznacza, że człowiek nie musi znajdować się blisko źródła ognia. Co ciekawe, nie każdy typ dźwięku nadaje się do gaszenia. Z eksperymentów dr Wilka-Jakubowskiego wynika, że najlepsze do tego są basy – fale o częstotliwości zbliżonej do dolnej granicy tego, co jest w stanie usłyszeć człowiek.
Działanie gaśnicy polega na wykorzystaniu fali akustycznej, które zwiększa ruch powietrza na krawędzi płomieni. Tym samym zmniejsza się obszar, na którym następuje proces spalania, cząsteczki tlenu pod wpływem fali dźwiękowej zagęszczają się i rozrzedzają. W wyniku tego falującego ruchu odchylone płomienie rozrywają się na części i przestają na siebie oddziaływać, gdyż tlenu jest coraz mniej w miejscu, w którym zachodzi proces spalania. W efekcie, po zaledwie kilkunastu sekundach od uruchomienia urządzenia ogień udaje się ugasić.
Wynalazca prowadzi prace wspólnie z Pawłem Stawczykiem i naukowcami z Technicznego Uniwersytetu w Bułgarii. Prototypy były już testowane na otwartej przestrzeni do gaszenia cieczy i gazu, a próby zakończyły się sukcesem.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?