Piłkarze Widzewa doceniają umiejętności Ediego Andradiny i jego zazwyczaj wymieniają jako najgroźniejszego zawodnika Korony. Brazylijczyk, jak zawsze, skromnie przyznaje, że siła gospodarzy tkwi w kolektywie.
Dorota Kułaga: * Jak oceniasz swoją formę kilka godzin przed inauguracją rundy wiosennej?
Edi Andradina: -Nie tylko ja, ale wszyscy zawodnicy Korony są dobrze przygotowani do tej rundy. Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że mamy duże szanse na awans i postaramy się je wykorzystać.
* Zaczynacie od meczu z Widzewem, jednym z głównym kandydatów do awansu.
-To jest ważny mecz, ale następne też będą ważne, szczególne te na wyjazdach. One mogą decydować o awansie. Pojedynek z Widzewem na pewno jest prestiżowy, bo przyjeżdża mocny rywal, który ma w składzie znanych zawodników. Gramy jednak u siebie, a na własnym stadionie mecze musimy wygrywać, jeśli chcemy wrócić do ekstraklasy.
* Zawodnicy Widzewa zazwyczaj ciebie wymieniają jako największą indywidualność Korony. Pewnie otoczą cię szczególną opieką.
-Ja nie uważam się za gwiazdę. Cała jedenastka, która wyjdzie na mecz, musi dać z siebie wszystko. Ja bez kolegów nic nie mogę zrobić. Nasza siła tkwi w kolektywie. Mam nadzieję, że sobota będzie dobrym dniem dla Korony.
* Wy szczególną uwagę musicie zwrócić na Marcina Robaka.
-To jest dobry piłkarz, musimy go pilnować, ale jeszcze bardziej tych zawodników, którzy będą mu wrzucać piłki. Jak nie dostanie dobrego podania, to nic nie zrobi w polu karnym. Ja mam nadzieję, że my strzelimy jedną bramkę więcej. Nieważne kto to zrobi, ja, Ernest Konon, Piotrek Gawęcki, czy ktoś inny. Najważniejsze są trzy punkty.
* Na prezentacji było blisko dwa tysiące kibiców. Na meczu frekwencja z pewnością też dopisze.
-Bardzo dobrze, bo nasi kibice to dodatkowy piłkarz w naszej drużynie. Zawsze ich chwalę, ale na to zasługują. Mam nadzieję, że w sobotę też będą z nami i pomogą nam swoim dopingiem. Dziękujemy im za to, co dla nas robili i prosimy o to, żeby wiosną też byli z nami w każdym meczu.
* Czy twoja dziewczyna Monika będzie na tym meczu?
-Teraz nie może przyjechać. Jest w Szczecinie z małym Edim, który ma już rok. Może wybierze się na inny mecz w tej rundzie.
* To jaki typujesz wynik w sobotnim spotkaniu?
-Jak będzie 1:0, to będę zadowolony.
* Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?