Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edyta potrzebuje nowoczesnej protezy. Pomóżmy jej i przekażmy 1 procent

Iza BEDNARZ [email protected]
Edyta Karolczak, wspaniała, dzielna, zarażająca optymizmem bardzo chce wrócić do ukochanej pracy.
Edyta Karolczak, wspaniała, dzielna, zarażająca optymizmem bardzo chce wrócić do ukochanej pracy. Łukasz Zarzycki
Chociaż 31 -letnią Edytę Karolczak z Kielc czeka amputacja nogi, dziewczyna nie traci nadziei, że wróci do ukochanej pracy w szkolnym gabinecie stomatologicznym. Możemy jej pomóc przekazując 1 procent podatku, żeby mogła kupić nowoczesną protezę.

Pomoc dla Edyty

Pomoc dla Edyty

Pomoc dla Edyty można realizować za pośrednictwem dobrowolnych wpłat na konto: Fundacja Jaśka Meli Poza Horyzonty, Lanckorona 101, 34-143 Lanckorona, konto bankowe: 79 88040000 0000 0023 9551 0001 z dopiskiem "Edyta Karolczak".

Można też przekazać jej 1 procent podatku: Fundacja Jaśka Meli Poza Horyzonty, KRS: 0000320551 "Edyta Karolczak".

Patrząc na nią trudno uwierzyć, że jest tak ciężko chorą osobą. Edyta urodziła się z niedorozwojem kości udowej lewej nogi, która jest znacznie krótsza od prawej. Od dziecka porusza się przy pomocy protezy, mimo kilku prób nie udało się wydłużyć kości chorej nogi. Jednak dziewczyna nie poddaje się, skończyła Studium Medyczne ze specjalizacją technik dentystyczny, kurs asystentki stomatologicznej, pracuje w gabinecie stomatologicznym w Liceum Ogólnokształcącym imienia Słowackiego w Kielcach. Jest niesamowicie aktywna, pełna optymizmu.

- Zawsze chciałam być z ludźmi, dlatego pracuję w gabinecie szkolnym, gdzie przychodzą dzieciaki i ciągle coś się dzieje - mówi. Energia ją roznosi, zanim pogorszyło się jej zdrowie jeździła na snowboardzie, pływała, chodziła po górach.

W 2009 choroba znowu dała o sobie znać, na skutek odwapnienia kości Edyta złamała chorą nogę. Przeciążeniu uległa również zdrowa, prawa noga, pojawiły się też zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie.

- Lekarze powiedzieli, że powinnam zmienić pracę na siedzącą, żeby odciążyć zdrową nogę, ale jak mam pracować na siedząco, skoro od tego pogarsza mi się zwyrodnienie kręgosłupa? W końcu dowiedziałam się, że albo trzeba będzie mi amputować chorą nogę powyżej kolana, albo za 10-15 lat czeka mnie wózek inwalidzki. Wolę amputację. To nie kończy życia, dla mnie ono się dopiero zacznie - tłumaczy Edyta.

Żaden ze szpitali w regionie świętokrzyskim nie chciał podjąć się tego zabiegu. Edyta będzie operowana w Ortopedyczno - Rehabilitacyjnym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, gdzie była leczona jako dziecko. Zabieg odbędzie się w kwietniu, miesiąc później będzie poddana protezowaniu. I tu zaczyna się problem, bo nowoczesna proteza z ruchomym stawem kolanowym kosztuje około 80 tysięcy złotych, a dofinansowanie, które zapewnia Narodowy Fundusz Zdrowia jest bardzo skromne. Jak informuje Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego oddziału Funduszu, w takim przypadku chory może ubiegać się o 1000 - 3000 złotych refundacji kosztów protezy. - Wszystko zależy od tego, jaki rodzaj protezy określi lekarz. Niektórym pacjentom taka kwota wystarczy, inni muszą dopłacać, jeżeli chcą bardziej skomplikowaną protezę - wyjaśnia.

Dla Edyty 80 tysięcy złotych to astronomiczna suma, nie do uzbierania z pensji asystenta stomatologicznego w gabinecie szkolnym. Rodzina również nie może jej pomóc, tato choruje na nowotwór, pracuje tylko mama (prowadzi stoisko na bazarach), część z sześciorga rodzeństwa Edyty jeszcze studiuje. Zwróciła się o pomoc do Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty. - Byliśmy z Jaśkiem u Edyty, zapoznaliśmy się z jej sytuacją i uznaliśmy, że trzeba jej pomóc. To wspaniała, pełna życia osoba, która sama dzielnie sobie radzi. Moglibyśmy uczyć się od niej optymizmu - mówi Robert Biernacki, ambasador Fundacji Jaśka Meli.

W pomoc dla Edyty zaangażowało się Stowarzyszenie Współpracy Polska - Wschód oraz Polsko - Węgierskie Stowarzyszenie Gospodarcze w Kielcach. - W świętokrzyskim jest wielu przedsiębiorców, ludzi zamożnych, którzy powinni uczyć się odpowiedzialności społecznej. Będę do nich apelował o wpłaty dla Edyty - mówił wczoraj na konferencji prasowej Adam Szymański, przewodniczący Polsko - Węgierskiego Stowarzyszenia Gospodarczego. Marek Miłek, prezes Stowarzyszenia Współpracy Polska - Wschód chce wspólnie z Fundacją Jaśka Meli zorganizować wyprawę koleją transsyberyjską dla Edyty i kilkorga niepełnosprawnych osób z Polski i Rosji, jeśli uda się zebrać pieniądze na protezę dla Edyty.
- Bardzo chciałabym wrócić do pracy, a do tego zawodu trzeba być sprawnym. Nie czuję się niepełnosprawna, przecież jak będę miała protezę, będę mogła chodzić, jak inni - mówi pogodnie Edyta. Jeśli uda się jej pozyskać pieniądze z 1 procenta, będzie mogła jesienią wrócić do gabinetu w "Słowackim".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie