Efekt X Wielkiego Koncertu Charytatywnego na kieleckiej Kadzielni. Pomoc finansowa trafi do dzieci

Placówki, do których trafiła pomoc finansowa

Szkoła Podstawowa w Makoszynie, Gimnazjum imienia Jana Pawła II w Rakowie, Przedszkole Samorządowe numer 9 w Kielcach, Publiczna Szkoła Podstawowa w Szczecnie, Zespół Szkół Ogólnokształcących numer 16 w Kielcach, Międzyszkolny Uczniowski Klub Sportowy Unia, działający przy Pływalni Miejskiej w Busku Zdroju, Zespół Szkół Ogólnokształcących numer 18 w Kielcach, Zespół Szkół Ogólnokształcących numer 4 w Kielcach, Zespół Szkół Ogólnokształcących numer 8 w Kielcach.

W piątek 7 września w Amfiteatrze Kadzielnia w Kielcach odbył się X Wielki Koncert Charytatywny, zorganizowany przez Echo Dnia, Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach oraz Agencję Koncertową Ewa-K. Ewy Kozłowskiej.

- Po odliczeniu wszystkich kosztów udało się nam zgromadzić kwotę 7,5 tysiąca złotych, która trafiła już na konta szkół i placówek oświatowych - wyjaśnia Ewa Kozłowska. - Nie wiem, czy to jest kwota duża, czy mała?

KAŻDA KWOTA JEST WAŻNA

- Jakby było więcej, było by dobrze, ale jest tyle i też jest dobrze - dodaje Jan Gierada, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. - Niestety potężne sumy biorą sami artyści, duże są też koszty światła, nagłośnienia, ZAIKS-u. Sam w tym roku poświęciłem ponad dwa miesiące na szukanie sponsorów oraz na sprzedaż biletów. Sprzedałam ich za ponad 50 tysięcy. Przykro mi, że zespoły nie chciały reagować na hasło, że był to koncert charytatywny. Ale z drugiej strony nic nie robić, to nic nie zostanie. Nawet drobna pomoc, to zawsze jest pomoc - podkreśla dyrektor Gierada.

Z tą opinią zgadzają się także dyrektorzy szkół, którzy w tym roku otrzymali pomoc. - Każda kwota jest ważna. Nasza szkoła znajduje się w rejonie typowo rolniczym. Wiele rodzin z trudem wiąże koniec z końcem. Także dzieci zajmują się sprzedażą owoców czy grzybów przy drodze - wyjaśnia Grzegorz Szewczyk, dyrektor Gimnazjum imienia Jana Pawła II w Rakowie. - Nie wystarcza na wszystkie potrzeby. Za pieniądze, które trafiły do naszej szkoły kupimy dzieciom drobne pomoce dydaktyczne.

W podobnym tonie wypowiada się Aneta Maruszak, dyrektor Szkoły Podstawowej w Makoszynie. - Każda pomoc jest cenna. My planujemy zakup lektur do biblioteki szkolnej, a także przyrządy geometryczne i kalkulatory dla uczniów.

BEZPOŚREDNIO DLA DZIECI

Pomoc trafiła do dziewięciu placówek oświatowych. W gronie szkół i przedszkoli znalazł się również Międzyszkolny Uczniowski Klub Sportowy Unia, działający przy Pływalni Miejskiej w Busku Zdroju.

Potrzeby szkół są duże, jednak zainteresowanie pomocą było umiarkowane. - W tym roku napłynęło mniej zgłoszeń niż w poprzednich latach - mówi dyrektor Gierada. - Może dyrektorzy nie czytają gazet, może się wstydzą prosić.

Wnioski tych placówek, które się zgłosiły zostały uważnie przeanalizowane. - Naszą intencją było, żeby tę pomoc bezpośrednio odczuły dzieci - podkreśla Ewa Kozłowska. - Żeby były to pieniądze przeznaczone na dożywianie, na dofinansowanie wycieczek. Były wnioski o dofinansowanie remontów, albo wymianę drzwi czy okien, ale od tego są odpowiednie instytucje, organ prowadzący.
- Czy będą to drobne pomoce naukowe, czy ciepła kurtka dla jakiegoś dziecka. Jeśli na taki cel trafią pieniądze, to dla nas nie ma żadnego problemu. Ważne, żeby te pieniądze pomogły tym dzieciom, które naprawdę są potrzebujące - dodaje dyrektor Gierada.