Cuprum Lublin - Effector Kielce. Relacja live - zapraszamy od 18
Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza kiepsko zaczęli sezon, przegrali cztery pierwsze mecze w sezonie i w Lubinie staną przed ciężkim zadaniem. Drużyna z Lubina w czterech meczach zgromadziła 9 punktów i plasuje się na piątej pozycji, Effector, który wciąż jest bez punktu zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
- Początek sezonu mamy bardzo trudny i pojedynek w Lublinie też będzie dla nas ciężki. To drużyna, która ma mocny i wyrównany skład, a także bardzo solidnych rezerwowych Ale nie składamy broni przed meczem. Chcemy wreszcie zapunktować – mówi z nadzieją trener Daszkiewicz.
Do Lubina kielecka drużyna ruszyła w czwartek przed południem, gdyż o godzinie 17.30 miała zaplanowany trening w lubińskiej hali. Trener Daszkiewicz zabrał na mecz 12 zawodników. Nie ma jeszcze wśród nich atakującego Grzegorza Szymańskiego, który wraca do pełnej sprawności po kontuzji barku i wciąż jedynym atakującym w zespole jest Sławomir Jungiewicz. Na mecz pojechał natomiast drugi rozgrywający Marcin Komenda, który już w przegranym 0:3 pojedynku z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zadebiutował w zespole.
- Marcin ze względu na kontuzję miał praktycznie miesiąc przerwy, więc na pewno nie jest jeszcze w takiej dyspozycji, jak wcześniej. Ale jest już jakaś alternatywa dla jedynego do tej pory naszego rozgrywającego Michała Kędzierskiego – wyjaśnia Daszkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?