Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Effector Kielce odrobił straty i wygrał z Cuprum Lubin 3:2

Kamil Markiewicz
Niesamowity przebieg miał sobotni mecz 18. kolejki PlusLigi w Chęcinach. Kielecka drużyna przegrywał już 0:2, ale potrafiła odrobić straty i wygrać z Cuprum Lubin 3:2.

Sławomir Jungiewicz i Sławomir Stolc byli najskuteczniejszymi graczami sobotniego spotkania. Obaj zasługują na wyróżnienie
W meczu 18. kolejki Effector Kielce pokonał w Chęcinach wyżej notowany Cuprum Lubin 3:2, mimo, że przegrywał juz 0:2.

Effector Kielce - Cuprum Lubin 3:2 (20:25, 25:27, 28:26, 25:21, 16:14)

Effector: Kędzierski 4, Jungiewicz 36, Stolc 23, Vitiuk 3, Maćkowiak 3, Takvam 11, Sobczak (libero) oraz Binek (libero), Komenda 6, Buchowski.

Cuprum: Łomacz 1, Malinowski 19, Pupart 17, Włodarczyk 23, Böhme 7, Możdżonek 11, Rusek (libero) oraz Taht, Gorzkiewicz, Kaczmarek 5, Romać 1, Karyś (libero), Gunia 1.

MVP meczu: Marcin Komenda (Effector).

Sędziowali: Marek Budzik (Żory) i Piotr Dudek (Żołynia). Widzów: 900.

Przebieg: I set: 1:0, 2:2, 2:5, 4:8, 8:11, 9:14, 11:16, 14:17, 15:21, 17:23, 20:25; II set: 1:0, 2:2, 4:6, 8:10, 11:13, 13:16, 16:19, 17:21, 22:22, 24:23, 25:24, 25:27; III set: 1:0, 2:2, 4:6, 6:8, 8:10, 10:14, 12:16, 16:18, 19:19, 19:21, 20:23, 23:24, 25:24, 26:25, 28:26; IV set: 0:1, 2:2, 5:5, 8:7, 10:10, 13:13, 16:15, 18:16, 19:19, 21:20, 23:20, 25:21; V set: 0:1, 2:2, 6:3, 8:7, 10:10, 13:13, 14:13, 16:14.

Początek spotkania lepiej ułożył się dla zespołu z Lubina, który już po kilku minutach miał kilkupunktową przewagę. Na pierwszą przerwę techniczną kielczanie schodzili przegrywając 4:8. Po powrocie na parkiet próbowali oni zmniejszyć stratę. Dzięki błędom rywali i między innymi atakowi Andreasa Takvama Effector zniwelował stratę do trzech punktów (8:11). Niestety Cuprum szybko ponownie ją powiększył. Goście do końca partii utrzymywali prowadzenie. Ostatecznie wygrali 25:20. W tej partii po raz pierwszy po kontuzji na parkiecie pojawił się Adrian Buchowski, który jednak nie grał zbyt długo.

Dwie piłki setowe
Drugi set ponownie lepiej rozpoczął zespół z Lubina, który szybko zdobył kilkupunktowe prowadzenie. Gospodarzom udało się doprowadzić do remisu 8:8 po skutecznym bloku Sławomira Jungiewicza. Cuprum grał skutecznie i po chwili prowadził już 14:11. Kielczanie nawiązali walkę z rywalami i powoli odrabiali straty. Po autowym ataku Wojciecha Włodarczyka Effector remisował 22:22. Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza poszli za ciosem. Mieli oni dwie piłki setowe, przy wyniku 24:23 i 25:24. Niestety nie skończyli skutecznie swoich akcji. Wykorzystali to goście, którzy wygrali 27:25.

Trener miał nosa
Początek trzeciej partii był podobny do pierwszych dwóch. Siatkarze z Dolnego Śląska objęli prowadzenie. Na drugą przerwę techniczną schodzili oni wygrywając 16:12. Po wznowieniu gry gospodarze zaczęli niwelować straty. Po błędzie technicznym graczy z Lubina Effector remisował 19:19. Niestety goście szybko wrócili do dobrej gry. Prowadzili oni już 24:21 i mieli piłkę meczową. Kielecki zespół nie chciał dać za wygrają. Najpierw skutecznym atakiem popisał się Takvam. Później punkt z zagrywki zdobył Sławomir Stolc. Po zagraniu Włodarczyka Cuprum zdobył punkt i wygrywał 25:23. Czujnością wykazał się szkoleniowiec gospodarzy, który poprosił o challenge (wideoweryfikację), dzięki której sędziowie dopatrzyli się podwójnego odbicia Włodarczyka i zmienili wynik na 24:24. Effector wrócił do gry. Kielczanie robili wszystko, żeby zwyciężyć i udało się. Mieli oni trzy piłki setowe. Przy trzeciej skuteczny blok Effectora pozwolił mu wygrać 28:26.

Skuteczni Jungiewicz i Stolc
Kolejne partie w wykonaniu Effectora były popisowe. Cały zespół spisywał się bardzo dobrze. Na wyróżnienie za swoją skuteczną grę zasługują Jungiewicz i Stolc. Dobrze na rozegraniu prezentował się też Marcin Komenda, który zmieniał Michała Kędzierskiego. Pomagał on zespołowi w ataku. Czwartą partię Effector zwyciężył 25:21, doprowadzając do tie breaka. W piątym secie gra toczyła się punkt za punkt. Do końca niewiadomo było, kto w nim zwycięży. W końcówce kieleckiej drużynie ponownie pomógł challenge. Po ataku Włodarczyka sędziowie przyznali punkt Cuprum, co dawało mu piłkę meczową (14:13). Po wideoweryfikacji okazało się, że piłka powędrowała w aut, dzięki temu szansę na skończenie meczu otrzymał Effector. Kielczanie wygrali tą partię 16:14 i cały mecz 3:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie