Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Effector Kielce przegrał z MKS Będzin

Kamil Markiewicz
Leo Andrić (w ataku) miał duże problemy z przebiciem się przez blok zespołu z Będzina. W sumie, w środowym spotkaniu rozegranym w hali Pod Basztami w Chęcinach zdobył 14 punktów.
Leo Andrić (w ataku) miał duże problemy z przebiciem się przez blok zespołu z Będzina. W sumie, w środowym spotkaniu rozegranym w hali Pod Basztami w Chęcinach zdobył 14 punktów. Kamil Markiewicz
W środowym spotkaniu Plus Ligi Effector Kielce uległ w Chęcinach MKS Będzin 2:3. W trzecim secie goście mieli dwie piłki meczowe, które obronili gospodarze i doprowadzili do tie breaka.

Effector Kielce - MKS Będzin 2:3 (17:25, 17:25, 27:25, 25:21, 10:15)**Effector: Komenda 4, Andrić 14, Pawliński 16, Wachnik 16, Maćkowiak 6, Wohlfahrtstatter 12, Sobczak (libero) oraz Formela 5, Więckowski, Antosik, Biniek (libero). MKS: Kozub 1, Araujo Rodrigues 28, Roberts 15, Waliński 15, Ratajczak 12, Rejno 6, Stysiał (libero) oraz Woch, Seif, Potera (libero), Peszko 2, Russell. MVP meczu: Rafael Araujo Rodrigues (MKS).**Sędziowali: Piotr Skowroński (Gdańsk), Marek Heyducki (Puck). Widzów: 600.

Przebieg: I set: 1:0, 3:1, 4:5, 5:8, 7:13, 8:16, 13:17, 15:21, 17:25; II set: 0:1, 2:2, 4:6, 7:8, 10:11, 12:14, 13:16, 14:21, 15:23, 17:25; III set: 0:1, 1:3, 4:6, 6:8, 10:10, 14:12, 15:16, 17:17, 21:19, 23:24, 24:25, 27:25; IV set: 0:1, 2:2, 6:4, 8:6, 12:9, 16:15, 19:17, 21:17, 23:19, 25:21; V set: 1:0, 2:2, 5:5, 6:8, 7:10, 10:15.

Początek pierwszej partii rozpoczął się dobrze dla kieleckiej drużyny, która prowadziła już 3:1. Po wejściu na zagrywkę w MKS Marcina Walińskiego, goście zaczęli odrabiać straty. Kielecka drużyna nie mogła sobie poradzić z trudnymi serwami przyjmującego z Będzina. Przy wyniku 7:4 dla gości trener Dariusz Daszkiewicz poprosił o przerwę. Po powrocie na parkiet kielczanie robili wszystko, aby zmniejszyć stratę do rywali, ale im to nie wychodziło. Po skutecznym ataku ze środka Krzysztofa Rejno MKS wygrywał już 14:8. Gospodarze nie dawali za wygraną. Mimo, że przegrywali już 10:17 cały czas walczyli o korzystny wynik. Po skutecznej akcji kapitana Effectora Macieja Pawlińskiego Effector przegrywał 13:17. Niestety MKS powrócił do swojego rytmu ostatecznie wygrywając w tej partii 25:17.

W drugim secie kielczanie długo nie pozwalali rozwinąć skrzydeł rywalom. MKS po raz pierwszy wyszedł na trzypunktowe prowadzenie przy wyniku 13:16, po nieudanej zagrywce Leo Andricia. Od tego mementu ekipa z Będzina chwyciła wiatr w żagle. Po kilku minutach prowadziła już 22:14. Dużo problemów graczom Effectora sprawiały mocne ataki Brazylijczyka Rafaela Araujo Rodriguesa. Bardzo dobrze w MKS prezentował się także przyjmujący Waliński, który odbierał piłki w niemal każdym fragmencie boiska. Druga partia, podobnie jak pierwsza zakończyła się zwycięstwem gości 25:17.

MKS po wygraniu pierwszych dwóch partii bardzo dobrze rozpoczął trzecią, wychodząc na kilkupunktowe prowadzenie. Effectorowi udało się odrobić straty. Po skutecznym ataku z lewego skrzydła Jakuba Wachnika było 10:10. Po ataku Macieja Pawlińskiego gospodarze objęli prowadzenie 13:12. Był to prognostyk dobrej gry gospodarzy. Końcówka okazała się niezwykle emocjonująca. Ekipa z Będzina miała dwie piłki meczowe, które obronił Effector. Kielczanie poszli za ciosem i wygrali 27:25.

W czwartej odsłonie gospodarze radzili sobie dobrze w ataku. W końcu zaczęli punktować także skutecznym blokiem. Ta część meczu zakończyła się wygraną ekipy Dariusza Daszkiewicza 25:21. Na koniec partii udanym atakiem popisał się Wachnik.

Tie break był bardzo zacięty. Drużyny walczyły punkt za punkt do wyniku 5:5. Później do głosu doszli goście, którzy zdobyli kilkupunktową przewagę, którą utrzymali do końca. Wygrali 15:10 i całe spotkanie 3:2.

W innych meczach 11. kolejki:
Cerrad Czarni Radom - Onico AZS Politechnika Warszawska 3:1, Łuczniczka Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 0:3, BBTS Bielsko-Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3, Indykpol AZS Olsztyn - Espadon Szczecin 3:1, Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 2:3, Lotos Trefl Gdańsk - GKS Katowice, AZS Częstochowa - Asseco Resovia Rzeszów - mecze zakończyły się po zamknięciu tego wydania.

1. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle112931:8
2. PGE Skra Bełchatów112527:10
3. Jastrzębski Węgiel112229:19
4. Asseco Resovia Rzeszów102224:12
5. Indykpol AZS Olsztyn112125:17
6. Cuprum Lubin112024:17
7. Cerrad Czarni Radom101619:19
8. Effector Kielce111523:25
9. MKS Będzin101519:21
10. Lotos Trefl Gdańsk101420:22
11. GKS Katowice101416:19
12. Onico AZS Politechnika Warszawska101216:20
13. Łuczniczka Bydgoszcz11915:27
14. AZS Częstochowa10813:26
15. Espadon Szczecin11511:29
16. BBTS Bielsko-Biała1057:28
16 miejsce - baraż o grę w PlusLidze
W następnej kolejce, 3.12: ZAKSA - Effector (godz. 16.30).

Marcin Komenda, rozgrywający Effectora: - Nie wiem, z czego wynika to, że słabo rozpoczynamy spotkania. Musimy to wyeliminować, bo przegrywając już 0:2 gra się bardzo ciężko. Całe szczęście dziś udało nam się doprowadzić do remisu. Tie break to loteria. Tym razem lepsi okazali się w nim rywale. Patrząc na dwie pierwsze partie należy się cieszyć, że udało nam się wywalczyć punkt w tej konfrontacji.

Marcin Waliński, przyjmujący MKS: - Zawsze trzeba zachować koncentrację do końca, tym bardziej w trzecim secie, gdy wygrało się dwa poprzednie. Nam tego zabrakło i nie wykorzystaliśmy piłek meczowych. Gospodarze zaczęli grać lepiej, dlatego cieszymy się, że udało nam się wygrać, mimo, że tylko za dwa punkty. Zagraliśmy dobrze z kontrataku i to był klucz do naszego sukcesu. Teraz myślimy już o kolejnym spotkaniu z Politechniką Warszawską.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie