Effector Kielce – Skra Bełchatów 0:3

Effector Kielce - PGE Skra Bełchatów 0:3 (20:25, 20:25, 17:25)

Effector: Komenda 1, Andrić 10, Pawliński 8, Wachnik 1, Wohlfahrtstatter 5, Maćkowiak 3, Sobczak (libero) oraz Bućko 6, Superlak, Antosik.

Skra: Uriarte 3, Wlazły 13, Szalpuk 9, Winiarski 9, Kłos 6, Lisinac 11, Piechocki (libero).

MVP meczu: Kacper Piechocki (Skra).
Sędziowali: Mariusz Gadzina (Dąbrowa Górnicza), Piotr Dudek (Leżajsk).Widzów: 2800.

Przebieg: I set: 1:0, 2:2, 5:5, 6:8, 7:10, 8:13, 11:16, 14:19, 16:21, 18:23, 20:25; II set: 1:0, 3:1, 6:3, 8:4, 10:6, 11:11, 14:12, 14:16, 15:18, 17:21, 19:23, 20:25; III set: 1:0, 2:2, 6:6, 8:7, 9:11, 12:16, 14:19, 15:21, 16:23, 17:25.

W sobotnim meczu na ławce trenerskiej Effectora debiutował Adam Swaczyna, który zastąpił zwolnionego w czwartek Dariusza Daszkiewicza. Swaczyna do tej pory był asystentem Daszkiewicza. Miał on trudne zadanie, ponieważ jego drużyna mierzyła się z utytułowaną Skrą.

W pierwszym secie gospodarze tylko przez kilka minut zdołali toczyć wyrównaną walkę z aktualnymi brązowymi medalistami mistrzostw Polski. Po skutecznym bloku na Leo Andriciu Skra wygrywała 7:6. Od tego momentu goście skrupulatnie powiększali swoje prowadzenie. Po zagrywce Jędrzeja Maćkowiaka w aut prowadzili już 18:12. Bełchatowianie utrzymali kilkupunktową przewagę do końca, wygrywając 25:20.

Początek drugiej odsłony był bardzo dobry w wykonaniu siatkarzy z Kielc. Po ataku Mariusza Wlazłego w aut wygrywali 8:4. Niestety podopiecznym trenera Swaczyny zaczęły przytrafiać się błędy, między innymi w zagrywce, co wykorzystał zespół z Bełchatowa, który doprowadził do remisu 11:11. Po chwili, gdy goście popełnili błąd techniczny było 14:12 dla Effectora. Później do głosu doszła Skra. Po ataku Michała Winiarskiego z prawego skrzydła wygrywała 16:14. Po autowym ataku Andricia było już 20:16 dla Skry. Doświadczeni goście nie pozwoli gospodarzom na odrobienie strat i zwyciężyli 25:20.

Początek trzeciej partii był zacięty. Do wyniku 9:9, to kielczanie więcej razy byli na prowadzeniu. Po skutecznej kiwce Winiarskiego Skra prowadziła 10:9. Później zaczęła powiększać przewagę. Po dwóch skutecznych zagrywkach Serćko Lisinaca wygrywała 12:17. Doświadczony zespół gości do końca przeważał na parkiecie, powiększając swoją przewagę. Po ataku z lewego skrzydła Winiarskiego Skra wygrała w trzecim secie 25:17 i w całym spotkaniu 3:0.