Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Effector Kielce w sobotę gra z AZS Częstochowa. Zachować spokój w końcówkach

Sławomir STACHURA [email protected]
Jeśli kielczanie będą w sobotę dobrze przyjmować zagrywkę rywala, to będzie im łatwej wygrać mecz. Od lewej: przyjmujący Cristian Poglajen, libero Bartosz Sufa i przyjmujący Adrian Buchowski.
Jeśli kielczanie będą w sobotę dobrze przyjmować zagrywkę rywala, to będzie im łatwej wygrać mecz. Od lewej: przyjmujący Cristian Poglajen, libero Bartosz Sufa i przyjmujący Adrian Buchowski. Fot. Sławomir Stachura
W sobotę o godzinie 17 Effector Kielce podejmuje w Hali Legionów AZS Częstochowa. Gospodarze muszą wygrać, jeśli chcą na koniec sezonu zasadniczego uplasować się w pierwszej ósemce tabeli

Relacja live z meczu Effector Kielce AZS Częstochowa w sobotę od godziny 16.45 na na www.echodnia.eu

Kieleckim siatkarzom nie udało się w środę przywieźć nawet punktu z wyjazdowego meczu z Treflem w Gdańsku i przez to spadli na dziewiąte miejsce w tabeli. By myśleć o powrocie do ósemki, muszą w sobotę pokonać AZS Częstochowa, z którym w pierwszej rundzie wygrali pod Jasną Górą 3:1.

Tabela PlusLigi jest teraz mocno spłaszczona i nawet wygrana 3:0 w tej kolejce nie musi oznaczać, że kielczanie znów będą na ósmej pozycji. A wszystko dlatego, że przed wielką szansą na kolejne trzy punkty jest Trefl, który podejmuje BBTS Bielsko-Biała. Gdańszczanie zagrali dobre spotkanie przeciwko Effectorowi, co na pewno poprawiło ich morale. Inna sprawa, że kielczanie pomogli trochę rywalom, zwłaszcza w pierwszym secie.

TRZY SETBOLE I NIC

- Mieliśmy trzy meczbole, a mimo to nie potrafiliśmy dobrze skończyć ataku. Szkoda tego pojedynku w Gdańsku, bo gdybyśmy wygrali pierwszą partię, to na pewno w szeregach Trefla byłoby nerwowo. A tak to oni złapali wiatr w żagle i potem grało im się łatwiej a nam zdecydowanie trudniej - przyznaje Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora.

Kielczanie mogli odwrócić losy spotkania w Gdańsku jeszcze w trzecim secie, gdy znów doścignęli rywala i wyszli na prowadzenie wyszli na prowadzenie, ale znów popełnili błędy w samej końcówce seta.

- Musimy zachować spokój w tych końcówkach, bo to rzeczywiście wyglądało źle z Treflem. Mam nadzieję, że przeciwko Częstochowie będzie pod tym względem zdecydowanie lepiej - dodaje Daszkiewicz.

PREZES LICZYŁ NA WIĘCEJ

- To już nie pierwszy mecz, w którym w końcówce seta jakby tracimy koncentrację. Z drugiej strony były też spotkania, w których właśnie w końcówkach potrafiliśmy przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Liczyłem na lepszy wynik w Gdańsku, ale trzeba pamiętać, że Trefl to zespół o dużo większym potencjale niż nasz, który w tym sezonie do tej pory generalnie zawodzi. Szkoda, że akurat z nami wyszedł im dobry mecz. Teraz musimy odbudować się w pojedynku z Częstochową, choć i tam są zawodnicy, którzy potrafią grać w siatkówkę i mają doświadczenie. Łatwo na pewno nie będzie - podkreśla Jacek Sęk, prezes Effectora.

BĄKIEWICZ, MUREK, KOZŁOWSKI

Trudnej przeprawy z Częstochową spodziewa się też trener Daszkiewicz, choć jego drużyna bez większych kłopotów wygrała w pierwszej rundzie w Częstochowie 3:1.

- Z Treflem również wygraliśmy w pierwszej rundzie, a mimo to w rewanżu nic nie zwojowaliśmy -mówi Daszkiewicz. - Co prawda z Częstochową gramy przed własną publicznością i to powinno być atutem. Zdajemy sobie sprawę, że jest to dla nas arcyważny mecz, ale taki sam jest również dla AZS. Ostatnio częstochowianie przegrali u siebie z AZS Politechniką Warszawską 1:3 i będą chcieli w Kielcach powalczyć o lepszy wynik. A przecież ma tam kto grać. Byłego reprezentacyjnego przyjmującego Michała Bąkiewicza przedstawiać specjalnie nie trzeba, inny były reprezentacyjny gracz na tej pozycji Dawid Murek też prezentuje określoną klasę. Spore doświadczenie ma również były nasz kapitan, rozgrywający Michał Kozłowski. Na mecz w Kielcach będzie pewnie dodatkowo zmotywowany, bo przecież spędził u nas wiele sezonów, doskonale zna halę i kibiców. W AZS jest jeszcze kilku wartościowych zawodników, ale z drugiej strony wierzę, że to my zaprezentujemy w sobotę swoje atuty i będziemy cieszyć się z wygranej. Dużo będzie zależało od dobrego przyjęcia i skuteczności w ataku. Mam nadzieję, że gorącym dopingiem pomogą nam też kibice. To dodaje skrzydeł - kończy trener Daszkiewicz.

W 15 kolejce PlusLigi

SOBOTA. Effector Kielce - AZS Częstochowa (godzina 17), Lotos Trefl Gdańsk - BBTS Bielsko-Biała (17), PGE Skra Bełchatów - Cerrad Czarni Radom (14.45), Transfer Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów (14.45), Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (18). NIEDZIELA. AZS Politechnika Warszawska - Indykpol AZS Olsztyn (15).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie